Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czwartoligowe rozgrywki wznowione będą we wtorek

Grzegorz Lisiecki
Czwartoligowcy wrócą na boiska w przyszłym tygodniu. AKS Wyzwolenie zagra z Przyszłością Ciochowice
Czwartoligowcy wrócą na boiska w przyszłym tygodniu. AKS Wyzwolenie zagra z Przyszłością Ciochowice Fot. Marzena Bugała
W środę Śląski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o wznowieniu rozgrywek po zakończeniu Żałoby Narodowej - w przyszłym tygodniu. Piłkarze AKS Wyzwolenie swój wyjazdowy mecz z Przyszłością Ciochowice rozegrają we wtorek.

- Był też pomysł, aby zagrać w poniedziałek, ale na szczęście zrezygnowano z niego - mówi Jerzy Suszczyk, szkoleniowiec chorzowskiej drużyny. - Byłoby za mało czasu na zorganizowanie wyjazdu do Ciochowic. Musielibyśmy wyruszyć o godzinie 14, więc piłkarze mieliby problem z "urwaniem" się z pracy. A w jedenastu, czy trzynastu wyjazd nie miałby większego sensu. Teraz mamy dzień więcej, więc zawodnicy w poniedziałek mogą jakoś dogadać się ze swoimi pracodawcami i nie sądzę, żebyśmy mieli problemy ze skompletowaniem składu - podkreśla.

Chorzowianie w dwóch wiosennych meczach zdobyli jeden punkt, ale jak mówi trener Suszczyk, teraz może być już tylko lepiej. - To taka runda "na przetrwanie" - wyjaśnia szkoleniowiec AKS Wyzwolenie. - Większość zespołów uniknie spadku, co w tym roku grozi zaledwie dwóm, trzem drużynom. Dlatego gramy, bo... gramy. Runda wiosenna będzie więc dla nas, i zapewne nie tylko dla nas, okazją do budowania zespołu już pod kątem przyszłego sezonu - dodaje.

Chorzowianie mogą być optymistami, zwłaszcza że do zespołu wraca Sebastian Kopyciok, który przez kilka miesięcy leczył kontuzję. Kopyciok zagrał już kilkanaście minut w ligowym pojedynku z Górnikiem Wesoła, a podczas niedawnego sparingu AKS Wyzwolenie z juniorami chorzowskiego klubu spędził na boisku pełne 90 minut. Dla drużyny to dobry znak. - To piłkarz z charakterem - uważa Jerzy Suszczyk. - Potrafi pociągnąć zespół do gry w trudnych momentach. Jego powrót oznacza dla nas duże wzmocnienie - przyznaje.

Na powrót do składu innego podstawowego gracza, Sebastiana Skoczylasa trzeba będzie jeszcze poczekać. Piłkarz ma naciągnięte więzadła krzyżowe kolana i nie trenuje z zespołem - zajęcia ogranicza do lekkiego "rozbiegania" i ćwiczeń na siłowni. - W tym tygodniu ma wizytę u lekarza, zobaczymy jaka będzie decyzja - kończy Suszczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto