Cała sprawa wzbudza ogromne emocje. Dlaczego figurka jest taka ważna? Wiadomo, że „sukiennik” jest zabytkiem. Zaginionym albo skradzionym w niejasnych okolicznościach. Przez prawie 100 lat strzegł mostu i bezpieczeństwa mieszkańców Forstu i Berge. Podobno legenda głosi, że gdy woda w Nysie sięgała stóp rzeźby, oznaczało to zbliżającą się powódź.
Dlaczego ktoś połasił się na kamienną, zniszczoną przez czas i ludzi bardzo ciężką rzeźbę, którą niełatwo było zdemontować z wysokiego przęsła mostu i wywieźć? Dlaczego schował ją w bunkrze i o niej zapomniał?
Figurka zniknęła-sprawcy brak
Wtedy policja przeprowadziła śledztwo, które z powodu niewykrycia sprawcy zostało umorzone. Przez te lata nikt nie słyszał o zabytkowej figurce sukiennika, aż do piątku 28 stycznia. Ukradziona rzeźba z przęsła mostu został odnaleziona przez policję na posesji jednego z domów w Lubsku.
Zgłoszenia o tym, gdzie znajduje się zaginiony „sukiennik”, w imieniu Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, działającego na terenie województwa lubuskiego, dokonała Anna Dziadek, jego prezes. Z konta mailowego TOnZ napisała informację do Lubuskiego Konserwatora Zabytków, który przekazał wiadomość policji.
-Dostaliśmy taką informację od prywatnej osoby i przekazaliśmy tę informację do policji-informuje Kamila Domagalska, zastępca Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. -Czekamy teraz na dokonanie oględzin rzeźby, żeby potwierdzić jej autentyczność.
Policja także potwierdza taką wersję.
-Policjanci weszli na teren posesji, ponieważ dostali informację, że może tam się znajdować poszukiwana figurka z mostu w Zasiekach-poinformowała komisarz Aneta Beresteckaz żarskiej policji. -Rzeźba została zabezpieczona i czeka na badania, które ma przeprowadzić Lubuski Konserwator Zabytków. Termin oględzin został już wyznaczony. -Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Prowadzone są czynności mające na celu ustalenie sprawców-dodaje A. Berestecka.
Robił porządki w bunkrze
Właściciel posesji, na której przez ostatnie lata przebywała figurkę twierdzi, że znalazł ją w czasie porządkowania swojego terenu w okolicach Brożka, czyli nieopodal Zasiek.
-Rzeźba została odnaleziona przeze mnie około 2 lat temu, na terenie militarnym byłej fabryki materiałów wybuchowych w Brożku, nieopodal miejsca kradzieży Gdy odkryłem, że jest to zaginiony sukiennik z mostu Lange Brűcke, nie robiłem z tego żadnej tajemnicy. Podzieliłem się tą informacją z wieloma osobami-twierdzi właściciel posesji, na której odnaleziono figurkę.
Czyli z tego wynika, znalazca nie ukrywał, że ma zabytkową rzeźbę. Dlaczego nikt nie zareagował na te sensacyjne przecież informacje? Dlaczego nikt nie powiedział nieświadomemu człowiekowi, że na podwórku trzyma trefny towar?
-Przemilczenie, brak zainteresowania świadczy o tym, że nie interesują nas losy zabytków. Można to dostrzec na przykładzie innych cennych pomników, motywów architektury, innych nieruchomości czy cmentarzy. Obiekty byłej fabryki broni w Brożku są doszczętnie zrujnowane i zaśmiecone. Koszty usunięcia tych śmieci będą nas kosztować olbrzymie pieniądze. Teraz temat figurki powrócił, gdyż w tym roku obchodzimy 100 lecie mostu Lange Brűcke. Jest to idealny czas na dyskusję o przyszłości tego miejsca, które jest symbolem powojennych zniszczeń, transgranicznej współpracy, a dla niektórych taniej sensacji- stwierdził obecny ”właściciel” figurki, który nie chce ujawniać swoich personaliów.
Co stanie się z zabytkiem?
Środowisko historyków, muzealników i regionalistów otrąbiło sukces. Choć wszyscy się cieszą, to cały czas trwają dyskusje, co zrobić z odnalezionym zabytkiem, żeby nie spotkał jej taki sam los jak wcześniej.
-Wszystko dopiero przed nami. Teraz mieszkańcy gminy Brody będą musieli wykazać się zaangażowaniem, aby rzeźba została w Zasiekach. Jako TOnZ zaproponowaliśmy nową lokalizację. Miałoby to być rondo w Zasiekach, w bliskiej odległości od długiego mostu-mówi Anna Dziadek, prezes TOnZ. Może pomysł podchwycą mieszkańcy i służby konserwatorskie. Z Zasiek wywieziono w zasadzie wszystko, może chociaż "sukiennik" zostanie? Zastanawia też fakt, że bardzo dużo osób wiedziało o znalezieniu rzeźby, ale nikt nie zgłaszał tego na policję. Może jednak szanować znalazców, a nie od razu oskarżać, bo w przyszłości już nikt niczego nie zgłosi i straty będą jeszcze większe.
Lokalne władze i mieszkańcy także by chciały, żeby figurka znalazła godne miejsce w Zasiekach.
-Z dużym zadowoleniem przyjąłem informację o odnalezieniu figurki, która przez lata znajdowała się na moście Lange Brucke. W imieniu mieszkańców chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do jej odnalezienia. Radość wszystkich jest duża, ponieważ w tym roku obchodzimy stulecie budowy mostu Lange Brucke i ów sukces jeszcze bardziej zmotywuje nas do radosnych, uroczystych obchodów-stwierdził sołtys Zasiek i Brożka Roman Janczewski. -Martwią mnie jednak różnego rodzaju głosy (mam nadzieję, że to tylko plotki) o tym, aby przekazać figurkę stronie niemieckiej. Uważam stanowczo, że ponad wszelką wątpliwość, powinna ona wrócić do Zasiek. Można zastanowić się nad miejscem jej lokalizacji. Pomysły pojawiają się różne, ale jej miejsce jest z całą pewnością w Zasiekach.
Tak wygląda most w Zasiekach Berge
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?