Clearex zakończy pierwszą rundę rozgrywek

Piłkarze Clearexu mają znakomity sezon – wygrali dziesięć ligowych spotkań i mają już jedenaście punktów przewagi nad drugą w tabeli P. A. Novą Gliwice. Trudno sobie wyobrazić, by w tym sezonie tytuł mistrza Polski nie trafił do Chorzowa, bo Clearex wygrywa nawet bez swoich kluczowych graczy.
Niedawno z powodu kontuzji pauzować musieli m.in. Tomasz Leśniak, Andrzej Szłapa i Krzysztof Filipczak. Teraz ze składu wypadł bramkarz Krystian Brzenk, który podobnie jak popularny „Szłapka” kontuzji doznał w meczu reprezentacji Polski.

Niedawno kadra rozegrała w Krośnie mecz z Francją, podczas którego Brzenk – po zderzeniu z jednym z rywali – doznał złamania kości śródręcza.

Już wstępna diagnoza lekarza reprezentacji Andrzeja Jasińskiego nie była dobra i mówiła o sześciotygodniowej przerwie. Na dodatek golkiper Clearexu przeszedł w poniedziałek operację kontuzjowanej ręki. – Niestety, kontuzja wymagała chirurgicznej ingerencji, bo trzeba było zespolić kość – wyjaśnia Zdzisław Wolny, prezes i menedżer chorzowskiego klubu. – Krystian przez sześć tygodni będzie musiał nosić gipsowy opatrunek, a potem nastąpi okres rehabilitacji.

W ostatnim meczu w Łodzi, w bramce Clearexu stanął Robert Augustyn, jednak były zawodnik Baustalu nie bronił zbyt pewnie – jego błąd spowodował nawet utratę gola, więc po przerwie zastąpił go Tomasz Ulfik.

Ten ostatni wrócił niedawno do składu po kontuzji barku, ale spisał się bardzo dobrze i zapewne na czas kontuzji Brzenka stanie się numerem jeden chorzowskiej bramki.

Już dzisiaj piłkarze Clearexu zakończą pierwszą rundę rozgrywek meczem w hali MORiS z Holiday Chojnice (początek – godzina 20). Działacze Holiday zwolnili niedawno z funkcji trenera zespołu szkoleniowca kadry Tomasza Aftańskiego, którego zastąpił Stanisław Kwiatkowski. Kwiatkowski – dodajmy – to były szkoleniowiec Polskiej reprezentacji...

– W zeszłym sezonie, w meczu pełnym podtekstów (Baustal Kraków był mocno zainteresowany zwycięstwem Holiday – przyp. red.) przegraliśmy z zespołem z Chojnic i nie ukrywam, że tym bardziej zależy mi na wygraniu piątkowego meczu – zaznacza Zdzisław Wolny.