- 24-latek w niedzielne popołudnie poszedł na obiad do jednego z barów przy ulicy Styczyńskiego. Barmanka lokalu poinformowała go, że lokal w tym dniu jest zarezerwowany i obsługuje tylko „urodzinowych” gości. Zdenerwowany tą sytuacją chorzowianin chciał już opuścić restaurację, gdy nagle zauważył leżące na barze pieniądze, które były zapłata za wynajęcie lokalu - relacjonuje mł. asp. Justyna Dziedzic, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Niedoszły klient podjął szybką decyzję, że 3000 złotych na pewno mogą mu się przydać i nie zważając na fakt, że pieniądze nie są jego, zabrał je wszystkie a następnie uciekł.
- Barmanka szybko zorientowała się, że pieniądze zniknęły i zaczęła krzyczeć na złodzieja. 24-latek nie zdołał uciec przed zaalarmowanymi gośćmi imprezy - dodaje policyjna rzeczniczka.
Uległość wobec niemoralnej pokusy będzie kosztowała teraz chorzowianina nawet pięć kolejnych lat spędzonych za więzienną kratą.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?