Chorzów: Wielkie sprzątanie po Fest Festivalu. Część Parku Śląskiego będzie zamknięta do 24 sierpnia

Tegoroczny Fest Festiwal w Parku Śląskim zakończył się dla organizatorów dużym sukcesem. Na imprezie wystąpiło 250 wykonawców, tysiące osób bawiło się zarówno przy scenach, jak i nowo wyremontowanych kręgach tanecznych. Jak mówi przysłowie, „wszystko, co dobre, szybko się kończy”. Teraz organizatorzy zabierają się za wielkie sprzątanie.

- W tym roku zwróciliśmy na to ogromną uwagę i przygotowaliśmy się w tej kwestii - zapewniał Marcin Szymanowski podczas rozmowy z „Dziennikiem Zachodnim”. - Oprócz samego ograniczenia liczby śmieci, ich sprzątanie będzie jak najszybsze i będzie przebiegało sprawnie. Zwiększyliśmy trzykrotnie liczbę osób, które będą obsługiwać nas pod kątem serwisu sprzątającego względem 2021 roku. Łącznie z ograniczeniem jednorazowych opakowań będziemy bardzo czystym festiwalem, przynajmniej tak zakładamy - zapowiadał.

Część Parku Śląskiego na czas prac sprzątających zamknięto do 24 sierpnia. Teraz organizatorzy będą musieli uporać się nie tylko ze śmieciami jakie pozostawili po sobie uczestnicy festiwalu, ale także doprowadzić teren do pierwotnego stanu. Będzie to trudne, ponieważ niestety przez ulewny deszcz, w sobotę Pola Marsowe, na których znajdowała się główna scena, zmieniły się w błoto. Imprezowicze radzili sobie jak mogli. Doświadczona część z nich zakładała worki na śmieci na buty, jak na Woodstocku.

Organizatorzy festiwalu podpisali z Parkiem Śląskim umowę, zgodnie z którą w Chorzowie mają odbyć się jeszcze przynajmniej dwie edycje festiwalu w 2023 i 2024 roku.