Pierwsza publiczna ubikacja jest przy Szabatowskiego. Miała zastąpić obskurne toalety przenośne. Na zakup i podłączenie władze zaplanowały około 120 tys. złotych. Postawiono ją pod koniec grudnia i... tyle. Ubikacja jest zagrodzona słupkami połączonymi taśmą (złośliwi twierdzą, że to wstęga). Uruchomienie zostało już kilka razy odłożone.
- Od kiedy zabrali przenośne toalety, korzystamy z pobliskiej "ściany płaczu". Niektórzy, gdy jest ciemno, idą pod pomnik Redena - przyznaje pan Jerzy, jeden z chorzowskich taksówkarzy. Rozpoczęcie prac najpierw uniemożliwiał mróz. Potem konieczne były zgody na wykorzystanie chodnika do zainstalowania przyłącza wody. Montaż rozpocznie się na dniach. Ale to nie oznacza, że toaleta zostanie uruchomiona. Umowa na dostawę energii obowiązuje bowiem dopiero od 1 kwietnia. Wtedy mieszkańcy i turyści będą mogli z tego miejsca korzystać.
W Bytomiu publiczne toalety są m.in. przy Sikorskiego i przy dworcu. Montaż trwał miesiąc. Podobne toalety są w WPKiW. - Samo podłączenie trwa najwyżej tydzień - mówi Łukasz Buszman, rzecznik parku.
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?