Chorzów obniżył wysokość świadczeń żłobkowych. Co na to rodzice? Zmiany mają zostać wprowadzone od września

W mieście poza 2 publicznymi placówkami, są jedynie żłobki prywatne. Miasto wzorem innych miejscowości przez lata wolało dofinansowywać prywatne podmioty, zamiast samemu prowadzić placówki (kwestia kosztów). Z tego powodu zaistniała sytuacja dotyka większości rodziców posyłających maluchy do żłobka. Prezydent miasta w osobie reprezentującego go zastępcy Wiesława Ciężkowskiego zawnioskował o zmniejszenie miejskiej dotacji.

Według uchwały z 26 maja zmniejszono dotację z 550 złotych do 350. Za przyjęciem uchwały głosowali przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej (17 osób), przeciwna była opozycja z PiS (7 członków). Jeden radny (Szymon Piecha) był nieobecny. Obniżka dofinansowania wejdzie w życie od początku września. Od styczna 2023 dofinansowanie wyniesie jeszcze 50 złotych mniej (w sumie 300 złotych).

Jacek Nowak z PiS wnioskował najpierw za odrzuceniem projektu obniżki w całości, a po fiasku jego propozycji, za zmniejszeniem dotacji do 450 i 400 złotych zamiast kolejno do 350 i 300 złotych. Ten pomysł także nie uzyskał poparcia w Radzie Miasta.

Miasto tłumaczyło swoją decyzję trudną sytuacją budżetową i innymi pilniejszymi wydatkami. Według włodarzy rodzice i tak otrzymają pieniądze z budżetu państwa (Rodzinny Kapitał Opiekuńczy lub dofinansowanie do żłobka). Jest to jednak wsparcie z zupełnie innego budżetu, aby ulżyć rodzicom w dobie szalejącej inflacji.

Początkowo Chorzów chciał zabrać jeszcze więcej środków, bo aż 400 złotych (dofinansowanie byłoby na poziomie 150 złotych) i to we wcześniejszym terminie niż przewiduje obecny projekt. Wiele żłobków oraz rodziców dowiedziało się o tym pod sam koniec prawnego terminu konsultacji społecznych. Miasto porozmawiało z właścicielami placówek (niestety jedynie z wybranymi przez siebie dużymi podmiotami) dopiero, kiedy nagłośniono sprawę.