Chorzów: Kaskada Bistro Cafe serwuje gościom potrawy sezonowe. Lokal "pod palmami" to prawdziwa symfonia smaków. Zobacz zdjęcia

Słowa Kaskada oznacza dużą ilość czegoś, to coś co spada, zlewa się. Z takim zamysłem wyszedł właściciel lokalu. Chcąc utożsamić bistro z nazwą urządził je w pełnej wersji kolorystycznej: czerwień, żółć, zieleń, turkus, to tylko niektóre z dominujących tam kolorów.

Kaskada kolorów, owoców to wszystko jest widoczne w naszych deserach, koktajlach i potrawach. – tłumaczy Patrycja Kamińska, pełniąca funkcję menadżerki lokalu.

Jakich smaków mogą zakosztować goście w Kaskadzie?

W lokalu są serwowane śniadania, lunche, desery, dania obiadowe, ale również drinki i inne koktajle. Zarówno wegetarianie, jak i osoby, które nie jedzą glutenu znajdą tu coś dla siebie.

Karta została naprawdę dobrze skonstruowana. Mamy dużo opcji wegetariańskich, które w większości są także bez glutenu. – mówi Patrycja Kamińska.

Przykładowymi daniami są: risotto buraczane, kalafior w panko z puree z batatów. Osoby z celiakią w Kaskadzie znajdą też bezglutenowe ciasta.

Ofertą wartą uwagi są lunche. W cenie 22 złotych można zjeść zupę oraz II danie. Codziennie na Facebooku Kaskady są opisywane lunche. W środę, 18 sierpnia lokal serwuje krem pomidorowy i do wyboru wersja mięsna i wege: Pulpety wieprzowo wołowe, puree ziemniaczane, colesław oraz sałatka ze świeżych warzyw, jajko, pestki dyni, kiełki, vinegret. Aktualnie w karcie królują dania sezonowe, czyli pierś z kurczaka sous-vide, młode ziemniaki, brokuł oraz marchewka.

Ważnym elementem bistro są desery. Cukiernik codziennie rano wkłada wiele pracy w to, by słodkości wpasowały się w gusta wszystkich gości. Dla osób unikających glutenu: galaretki owocowe, beza cytrynowa, puchary lodowe, dla innych miłośników słodkości: cherry pie, blok cookies czekoladowy, karpatka Kinder Bueno, sernik mango, tarta crème brule i wiele innych. Również najmłodsi znajdą coś dla siebie. Kilka rodzajów lodów skusi nie jednego malucha.

Kiedy na chorzowskim rynku powstał lokal?

Kaskada Bistro Cafe działa już ponad rok. Jednak od otwarcia w funkcjonowaniu lokalu zaszło wiele zmian.

15 lipca, rok temu, było huczne otwarcie, ponieważ tutaj na rynku w tym samym czasie był koncert. – tłumaczy Patrycja Kamińska.

Początkowo bistro nie posiadało tak szerokiego menu. Ograniczało się raczej do podstawowych dań. Trudnym momentem był okres szczytu zachorowań koronawirusem. Kaskada próbowała wtedy po prostu przetrwać.

- Podczas pandemii było naprawdę ciężko, ale wspierał nas Urząd Miasta. Wszystkie lokale w Chorzowie miały zniesione opłaty za czynsz oraz za koncesję z alkoholu, to było naprawdę duże wsparcie. – podkreśla menadżerka Kaskady.

Goście wypowiadają się o Kaskadzie

Wchodząc do bistra w godzinach przedpołudniowych można było zauważyć dość sporą liczbę gości. Po lewej stronie zasiadało dwóch biznesmenów ze swoimi laptopami. W lokalu siedziały również dwie pary. Nie brakowało także seniorów, którzy woleli ulokować się na zewnątrz, przy dobrej kawie.

Jestem stałą klientką Kaskady. Bardzo lubię ten lokal ze względu na urozmaicone menu oraz na jej lokalizację. - mówi nam Ania, mieszkanka Chorzowa.

A wam jakie dania najbardziej smakują w Kaskadzie? Dajcie znać w komentarzach.