Dzisiejsze studniówki to wynajęcie drogiej sali, zakup sukienki lub garnituru i oczywiście obowiązkowy fryzjer. Ale nie zawsze organizacja studniówki wyglądała tak jak teraz.
- Ja wiem, że teraz to się zamawia salę, płaci i w sumie należy tylko przyjść i się dobrze bawić, ale jak ja zdawałam maturę, to studniówki wyglądały zupełnie inaczej - wspomina Renata Bykowska, mieszkanka Chorzowa. - Studniówka odbywała się w sali gimnastycznej w szkole, a co ważne musieliśmy sami ją sobie przystroić.
Jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku studniówka to był bal w szkole, organizowany wyłącznie przez uczniów i ich rodziców. Uczniowie bawili się na salach gimnastycznych, a ich rodzice i rodzeństwo przygotowywali dla nich jedzenie.
- Pamiętam, jak byłam na studniówce swojej starszej siostry, przygotowywaliśmy wtedy stos kanapek - opowiada pani Renata. - Obowiązywał również inny strój niż obecnie. Mężczyźni obowiązkowo przychodzili w garniturach i białych koszulach, dziewczyny natomiast ubierały eleganckie, białe bluzki oraz czarne, ewentualnie granatowe spódnice.
Podczas studniówek grał zazwyczaj wynajęty w tym celu zespół muzyczny. Absolutnie nie puszczano muzyki z magnetofonów. Zabawa nie trwała również do samego rana, ani nawet do późnych godzin nocnych. Zazwyczaj kończyła się do północy, choć w bardziej restrykcyjnych szkołach uczniowie szli do domu już o 22.
- A następnego dnia przychodziliśmy posprzątać - wspomina Renata Bykowska. - Bo przecież musiały się tam odbywać lekcje. Ale swoją zabawę i tak wspominam bardzo dobrze, to był mój pierwszy bal z mężem - uśmiecha się.
A jak wyglądała Wasza studniówka? Podzielcie się swoimi wspomnieniami!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?