Chorzów. Festiwal Azjatycki na rynku - zobacz ZDJĘCIA. Można było skosztować potraw z wielu zakątków Azji

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Festiwal Azjatycki w Chorzowie trwała od piątku 19 maja. W sobotę stoiska były otwarte do godziny 21.00. W niedzielę na rynku wystawcy gotowali nieco krócej, bo od 12.00 do 18.00.

- Mamy przedstawicieli kuchni wietnamskiej, koreańskiej. Są też dania tajskie i japońskie, ale też z kuchni Iranu i Afganistanu. Są także troszkę mniej kojarzące się z Azją dania tureckie czy też gruzińskie – opowiada Kinga Kaczmarek ze Smacznego Targu - organizatora festiwalu.

Dodaje także, że w ramach wydarzenia na rynku w Chorzowie pojawią się alkohole rzemieślnicze i smaki z innych zakątków świata – np. Portugalii.

Na festiwal przyszło sporo mieszkańców. Niełatwo było znaleźć miejsce przy przygotowanych stołach (a nie było ich mało). Można było zjeść m.in. ramen, gruzińskie chaczapuri, zupę pho, tureckie baklawy, kimchi, pierożki z krewetkami, perską zupę i wiele innych.

- Kuchnia azjatycka jest przeróżna i bardzo obszerna, natomiast my faktycznie z każdej podróży przywozimy inspiracje. Jednej z potraw uczyliśmy się w Radżystanie w Indiach. To nasz autorska interpretacja jalfrezi. Jest to potrawa z boczniaków z okrą w kremowym sosie pomidorowym i serwujemy ją z ryżem basmati. Ryż basmati jest odpowiednio przygotowany - najpierw prażony. Jest bardzo esencjonalny z racji na to, że dodajemy kurkumy, pieprzu i kozieradki. Okra z kolei to zdrowe, indyjskie warzywo, które nadaje kremistości potrawie. Najbardziej w smaku okra kojarzy mi się z cukinią, natomiast w środku ma ziarenka, które podczas jedzenia chrupią - wyjaśnia Anna Tomczyk z firmy cateringowej Veggie.

Choć na rynku króluje kuchnia, to znalazło się także miejsce na naturalne azjatyckie kosmetyki. Organizatorzy na wypadek niepogody przygotowali także namiot.