Chorzów: Centrum przesiadkowe ma być gotowe za tydzień

Chorzów: Centrum przesiadkowe ma być gotowe za tydzień

Jednak to właśnie część prac realizowanych przez TŚ budziła jak dotąd najwięcej kontrowersji. Bo przypomnijmy, że pod koniec września doszło do konfliktu pomiędzy zleceniodawcą a konsorcjum Balzola, wykonawcą.

Spółka tramwajowa na podstawie zleconych przez siebie niezależnych kontroli zarzuciła firmie, że ta do budowy podkładów torowisk wykorzystała materiały gorszej jakości. Prace przy tej inwestycji zostały wstrzymane prawie na miesiąc. Początkiem listopada strony zawarły porozumienie, a Balzola zobowiązała się, że wykona prace naprawcze, polegające na wzmocnieniu podkładu torowiska oraz będzie monitorowała jego stan techniczny.

Rozwiązanie tego impasu było o tyle naglące, że budowa centrum przesiadkowego jest dofinansowywana z pieniędzy unijnych. A te muszą być wydane i rozliczone do końca tego roku. Przez ponad miesiąc wisiało widmo utraty ponad 7,5 mln zł. Dodajmy, że wartość inwestycji prowadzonej przez TŚ wyceniona została na 11,75 mln zł, a wartość całego projektu - ok. 20 mln zł.

- Przy ul. Faski prace torowe zostały już zakończone. W tej chwili prowadzone są prace w rejonie ul. Powstańców - mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich, o prowadzonych jeszcze pracach. W tym miejscu trwa demontaż starego torowiska, prace ziemne, a później zostanie ułożony nowy układ torowy. W rejonie estakady pojawiają się już wiaty przystankowe.

Mimo że istniało poważne ryzyko utraty dotacji unijnej, okazało się, że TŚ na budowie centrum przesiadkowego zaoszczędzi ok. 2 mln zł. Wszystko dzięki podniesieniu wartości dofinansowania z 64,25 proc. do 80 proc. Podobnie stało się w przypadku modernizacji torowiska wzdłuż ul. Wolności. Tam TŚ musi wpłacić o 1,5 mln zł mniejszy wkład własny niż planowano wcześniej.