Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorzów: 19-letnia matka usiłowała zabić niemowlę. Dziecko jest w stanie ciężkim

Olga Krzyżyk
19-letnia matka usiłowała zabić niemowlę. Dziecko jest w stanie ciężkim
19-letnia matka usiłowała zabić niemowlę. Dziecko jest w stanie ciężkim Mat. policyjne
19-letnia matka z Chorzowa usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa swojego dziecka ze szczególnym okrucieństwem. Dwumiesięczny chłopczyk jest w stanie ciężkim. Przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

W sobotę 5 maja do chorzowskiej izby przyjęć zgłosiła się 19-letnia mieszkanka Chorzowa ze swoim dwumiesięcznym dzieckiem. Lekarze od razu zauważyli, że obrażenia malucha wskazują na to, że stosowana była wobec niego przemoc fizyczna. O sprawie powiadomili dyżurnego chorzowskiej policji.

5 maja ok. godziny 19 otrzymaliśmy telefon od lekarza chorzowskiego szpitala przy ul. Truchana. Na izbę przyjęć trafił niespełna trzymiesięczny chłopczyk. Lekarze podejrzewali, że dziecko mogło być ofiarą przemocy. Na jego ciele nie było żadnych widocznych oznak. Lekarz jednak stwierdził, że prawdopodobnie chłopczyk ma syndrom dziecka potrząsanego - tłumaczy asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie

Syndrom dziecka potrząsanego to zespół objawów, który pojawia się u niemowlaka wskutek gwałtownego potrząsania dzieckiem. Potrząsanie niemowlakiem to forma przemocy wobec dziecka i kończy się uszkodzeniem mózgu, problemami ze wzrokiem i słuchem, a nawet śmiercią dziecka. Potrząsanie dzieckiem to najczęstsza przyczyna upośledzeń i śmierci niemowląt.

- Potrząsanie tak delikatnym organizmem prowadzi do przerwania lub pęknięcia naczyń krwionośnych mózgu, co może skutkować krwiakiem. Dochodzi także do uszkodzenia mięśni i nerwów szyi oraz uszkodzenia oczu. Objawy potrząsanego dziecka to przekrwione oczy, widoczne odbicia palców na szyi dziecka. Dziecko może być także apatyczne, ospałe, a w skrajnym przypadku nieprzytomne – wyjaśnia Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.

Dwumiesięczny chłopczyk został przewieziony ze szpitala w Chorzowie do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Chłopczyk jest w stanie ciężkim.

Kobieta tłumaczyła, że dziecko dostało gorączki. Dlatego poszła z nim do izby przyjęć w Chorzowie. Tam lekarze jednak zauważyli, że dwumiesięczny maluch jest prawdopodobnie ofiarą przemocy. Policjanci ustalili, że to 19-letnia matka znęcała się nad swoim dzieckiem.

- Kobieta została zatrzymana. 8 maja została doprowadzona do prokuratury. Śledczy ustalili, że to nie był odosobniony przypadek znęcanie się nad dzieckiem. Zastosowano wobec kobiety trzymiesięczny areszt - mówi asp. Sebastian Imiołczyk.

Dwumiesięczny chłopczyk jeszcze w sobotę 5 maja został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Przebywa tam cały czas.

- Prokuratura Rejonowa w Chorzowie prowadzi sprawę usiłowania zabójstwa dziecka. 19-letnia matka dziecka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - potwierdza Katarzyna Małecka-Kowalczyk, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Podczas pierwszego przesłuchania matka nie przyznała się do usiłowania zabójstwa dziecka. Złożyła szczegółowe wyjaśnienia, ale ze względu na dobro śledztwa nie są one ujawniane. Zastosowano wobec niej tymczasowy areszt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto