Charytatywny festyn „Dla Joanny” organizowany przez szkołę z Chorzowa. Dochód zostanie przekazany na leczenie nauczycielki

Charytatywny festyn „Dla Joanny”

Inicjatywa powstała dzięki społeczności Szkoły Podstawowej numer 37 w Chorzowie. Joanna Górny jest nauczycielką tej placówki, u której w2019 roku zdiagnozowano guza w okolicy śródpiersia. Kobieta walczy o życie, dlatego podjęła się leczenia oraz rehabilitacji. Niestety koszty tych kuracji są naprawdę wysokie.

Na pomoc wyszli pracownicy szkoły podstawowej. W sobotę 21 sierpnia od godziny 13 rozpocznie się charytatywny festyn. Cały dochód zostanie przekazany na leczenie Joanny Górny.

Jaki program został zaplanowany na festyn?

Wszystko rozpocznie się od godziny 13. Po oficjalnym otwarciu wystąpi zespół „Mała Istebna”. Na scenie będzie można zobaczyć jeszcze m.in.: CHSP „Serce”, Wojciecha Grzywnowicza, Zuzannę Molek, Wanessę Bogacką, Aurelię Radecką i wiele innych młodych gwiazd. Festyn zostanie zakończony o godzinie 18.

Oprócz tego dorośli i dzieci mogą wziąć udział w: turnieju badmintona, grze „Dart” oraz aukcji obrazów. Oprócz tego najmłodsi będą mieć możliwość poskakania na dmuchanych zamkach, malowania twarzy i wzięcia udziały w warsztatach plastycznych.
Oczywiście na miejscu nie zabraknie również dodatku gastronomicznego, w postaci kiełbasek z grilla, popcornu oraz waty cukrowej.

Jaka jest historia Joanny Górny?

W 2019 roku zdiagnozowano u Joanny guza w okolicach śródpiersia. To chłoniak nieziarniczny śródpiersia. Sytuacja jest bardzo poważna, badania wykazały, że jest on wielkości grejpfruta. CAR-T Cells jedyną szansą na ratunek. To innowacyjna metoda walki z nowotworami. Jest skuteczna, ale również droga. W grę wchodzi kwota około 1,5 miliona złotych.

- Moje życie wyceniono na ponad 1,5 miliona złotych, a ja bardzo chcę pozostać przy tym życiu. Mam męża i cudowną 14-letnią córkę. Mam też w sobie śmiertelnie niebezpieczny nowotwór, który chce mnie zabić i nie zamierza czekać, aż będę na to gotowa. Jedynym ratunkiem okazuje się nierefundowane leczenie metodą CAR-T. - pisze Joanna, która zapewnia o swoim zapale do walki z chorobą, nie zamierza się poddać - Mój chłoniak jest bardzo odporny na leczenie, szalenie ciężko będzie mi z nim wygrać. Ale ja się nie poddam! Dopóki jest nadzieja, będę walczyć! – dodaje Joanna Górny.

Możesz pomóc poprzez wpłatę na stronie internetowej „SięPomaga”, na której założona została zbiórka. Do osiągnięcia celu brakuje prawie jednego miliona złotych.