Centrum przesiadkowe Chorzów. Czy budowa zostanie skończona na czas? [ZDJĘCIA]

Koniec maja. Właśnie do tego czasu powinno być gotowe centrum przesiadkowe, które powstaje w okolicach chorzowskiego rynku. Powinno być gotowe, ale czy będzie? Mimo, że ciągle widać pracowników na budowie, w rejonie rynku jest kilka ciężkich maszyn, to patrząc na postęp prac, zaczęliśmy się nad tym zastanawiać.

Zgodnie z harmonogramem prac, który otrzymaliśmy zaraz przed rozpoczęciem budowy wynika, że powinno być już kładzione torowisko po stronie wschodniej (od strony ul. Kościuszki i Rynku), a szyny w części zachodniej powinny być już gotowe pod koniec lutego.

Mimo to Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich uspokaja, że jeśli chodzi o torowisku, to wszystko idzie zgodnie z planem. Ale nie ukrywa, że pewne opóźnienia wystąpiły. Chodzi o teren znajdujący się w rejonie rynku, gdzie mają stanąć perony i wiaty przystankowe. - Mieliśmy tam wykop, a ze względu na opady śniegu i deszczu, trzeba było go osuszyć. Ostatnio pogoda była świetna i udało się przyspieszyć prace, które tam są prowadzone - mówi rzecznik spółki tramwajowej.

Dodaje także, że budowa całego centrum przesiadkowego ma zakończy się zgodnie z planem.

Przypomnijmy, że budowa centrum przesiadkowego i tak rozpoczęła się z pewnym poślizgiem. Początkowo mówiono, że wykonawca będzie mógł wystartować z pracami już w październiku zeszłego roku. Potem mówiono o terminie w połowie listopada, aż w końcu zdecydowano przesunąć go na 17 listopada. Data nie była przypadkowa, a była dokładnie dniem po wyborach samorządowych. Chodziło o to, że wraz z początkiem budowy centrum przesiadkowego, trzeba było zmienić organizację ruchu w rejonie urzędu miasta. A właśnie tam wszystkie komisje wyborcze z naszego miasta musiały przewieźć wszystkie dokumenty po przeprowadzonych wyborach. Aby nie ryzykować większego zamieszenia związanego dodatkowo jeszcze z budową centrum przesiadkowego, zdecydowano, że prace rozpoczną się właśnie następnego dnia.

Centrum przesiadkowe w naszym mieście musi być gotowe do maja tego rok. Wynika to z faktu, że jego budowa finansowana jest z jeszcze ze "starej" perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2007 - 2013. A wszystkie projekty, które są z niej realizowane, muszą zostać ostatecznie zakończone właśnie do tego czasu.

Całkowity koszt budowy tego centrum to 20 mln zł, ale największy wkład w jego budowę wnosi spółka tramwajowa. Ci ostatni za modernizację torowiska zapłacą niemal 12 mln zł.

Kiedy prace przy budowie centrum zostaną już sfinalizowane, w końcu wszystkie przystanki: i autobusowe, i tramwajowe będą zlokalizowane w jednym miejscu. Dotychczas chcąc przesiąść się z jednego środka komunikacji, do drugiego trzeba przejść nawet kilkadziesiąt metrów na inny przystanek. Dzięki powstającemu centrum przesiadkowemu wszystkie przystanki będą znajdować się w rejonie estakady i Banku Zachodniego WBK.

Na nasze centrum przesiadkowe będą składały się trzy przystanki tramwajowe i po jednym autobusowym oraz autobusowo- tramwajowym. Poza torowiskiem, zmodernizowane też będą sieci m.in. gazowa, wodociągowa czy teletechniczna, które znajdują się w rejonie budowy.