MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

By każdy wyjazd kończył się powrotem!

MICHAŁ TABAKA
Poświęcenie strażackich sztandarów dla wielu było wzruszającą chwilą. ZDJĘCIE: JUSTYNA CYRUS
Poświęcenie strażackich sztandarów dla wielu było wzruszającą chwilą. ZDJĘCIE: JUSTYNA CYRUS
(SIEMIANOWICE ŚL.) Uhonorowano 50-lecie istnienia w mieście Państwowej Straży Państwowej i - aż! - 125-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej. - Ten dzień jest dla nas szczególnie ważny.

(SIEMIANOWICE ŚL.) Uhonorowano 50-lecie istnienia w mieście Państwowej Straży Państwowej i - aż! - 125-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej. - Ten dzień jest dla nas szczególnie ważny. To zaszczyt dla siemianowickiej straży pożarnej - mówił wzruszony brygadier Zdzisław Musialik, komendant miejskiej PSP.

Ci, którzy mieli zamiar przejechać w sobotnie południe przez centrum miasta, mogli mieć wrażenie, że wybuchł ogromny pożar. Odgłosy strażackich i nie tylko syren musiały zbudzić każdego śpiocha, a liczba wozów strażackich z pewnością zadziwiła niejednego przypadkowego przechodnia.
Funkcjonariusze policji, jak również Straży Miejskiej kierowali wszystkie pojazdy po tymczasowych objazdach, wyłączając zupełnie w ten sposób na pewien czas główne ulice Siemianowic Śląskich z ruchu. Co spowodowało takie zamieszanie? Na szczęście nie był to żaden tragiczny wypadek lub pożar. Tym razem siemianowiccy strażacy chcieli oznajmić całemu miastu o swoim święcie. Święcie, które dotyczyło zarówno Państwowej, jak też Ochotniczej Straży Pożarnej.

To właśnie sobota - 2 czerwiec, wybrana została na dzień uroczystego przekazania obu jednostkom sztandarów. Dodatkową atrakcją było oficjalne przekazanie dla Państwowej Straży Pożarnej nowoczesnej drabiny. Wszystko rozpoczęło się od przejazdu przez miasto strażackich wozów.
W korowodzie wziął również udział wóz pochodzący z 1929 roku, który przez lata służył mieszkańcom miasta. Ten zasłużony pojazd na co dzień znajduje się w mysłowickim Muzeum Pożarnictwa. Obok kierowcy przedwojennego samochodu zasiadł Alojz Kula, emerytowany strażak, który właśnie na tej drabinie gasił ze swoimi kolegami niejeden pożar.

Głównie uroczystości odbyły się w kościele św. Krzyża, podczas których oczy wszystkich skierowane były na dwa sztandary. Jeden - dla OSP, haftowały siostry zakonne z Piekar Śląskich, drugi - podarowany PSP, wykonała jedna z częstochowskich firm. Oba ufundowane zostały przez Komitet Honorowy Fundacji Sztandarów, na czele którego stoi Henryk Mrozek, prezydent miasta. Po poświęceniu sztandarów, wszyscy wyszli przed kościół, gdzie na taką samą uroczystość czekała nowoczesna, strażacka drabina.

Później uroczysty pochód, w skład którego weszły kampanie honorowe Centralnej Szkoły Pożarnictwa w Częstochowie, Komendy Wojewódzkiej Policji, Ochotniczej Straży Pożarnej z Rogoźnika i orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej ze Starej Wsi - przeszedł ulicami miasta w kierunku parku "Pszczelnik". Tam właśnie przywitał wszystkich nadbrygadier Marek Jasiński, zastępca komendanta głównego PSP.

Strażackie święto zakończyły widowiskowe pokazy. Publiczność miała okazję podziwiać tajniki ratownictwa wysokościowego, podczas którego strażacy muszą popisywać się nieprawdopodobną sprawnością często na wysokości ponad 60-metrowej. Zamarkowano także wyciąganie ludzi ze zmiażdżonego pojazdu. Szczególne zainteresowanie wzbudził pokaz ratownictwa chemicznego.

Po tych wszystkich atrakcjach dla strażaków zaczął się kolejny dzień służby, podczas którego niebezpieczeństwa są znacznie poważniejsze niż te na pokazach.

od 12 lat
Wideo

Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto