Bieg dla "Słonia" - pamięć o Arturze Hajzerze wciąż jest mocna
Wczorajszy bieg był drugą edycją tego przedsięwzięcia. Pierwsza odbywał się w sierpniu ubiegłego roku, kilka tygodni po tragicznej śmierci Hajzera na stokach Gasherbrumu I w Karakorum. Wówczas na starcie stanęło ok. 1100 (wczoraj chyba zresztą było podobnie).
- Biegli by pokazać, że pasja to nie jest tylko puste słowo, że doceniamy ludzi, którzy realizują ją i potrafią zarażać nią innych. A taki był właśnie Artur Hajzer - mówi Marcin Rudzki, dziennikarz Polskiego Radia Katowice i organizator całego przedsięwzięcia.
Do udziału w biegu zachęcała m.in. Martyna Wojciechowska (red. nacz. polskiej edycji National Geographic) i Krzysztof Wielicki (drugi Polak, który zdobył Koronę Himalajów). Na starcie pojawili się przyjaciele, znajomi, partnerzy z gór (m.in. Adam Bielecki, pierwszy zimowy zdobywca Gasherbrumu I i Broad Peaku), a także ci, którzy nie mieli okazji osobiście poznać Hajzera, ale cenili jego dokonania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?