Biało-czerwona Elka w Chorzowie: chętnych nie brakowało

O strojność biało-czerwonej Elki w Chorzowie z okazji Święta Niepodległości zadbało 30 członków Parkowej Akademii Wolontariatu, którzy wykonali w sumie 55 biało-czerwonych kotylionów, przytwierdzonych do kolejki.

– Spodziewałam się większych ozdób, ale chodzi o symbol, a ten rzeczywiście się pojawił – komentowała Anna Jaworska z Chorzowa.

Biało-czerwona Elka w Chorzowie: chętnych nie brakowało

Symboliczne kotyliony to nie koniec biało-czerwonego szaleństwa. Każdy, kto ubraniem zamanifestował narodowe barwy mógł nabyć bilety na przejazd kolejką w promocyjnej cenie – 6 zł w jedną stronę, 10 zł w obie.

- Ubranych w barwy narodowe mieliśmy naprawdę sporo, pojawiły się czapki, szaliki, trampki, zestawienia czerwonych czapek, białych kurtek i odwrotnie, akcja rzeczywiście się udała - mówił Dariusz Guzowski, operator peronowy w Parku Śląskim.

Każdy, kto zdecydował się dzisiaj na przejazd Elką musiał jednak uzbroić się w cierpliwość. W dwóch biletomatach zaopatrywali się ci, którzy nie zdecydowali się na założenie barw narodowych, natomiast bilety zniżkowe sprzedawały dwie kasjerki .

– Od tygodnia dysponujemy dwoma automatami, to trochę skomplikowało dzisiaj przepływ biletowy, ale w zamian biletomat wróci do nas w ulepszonej wersji. Na razie nasze automaty są w fazie testu, cały czas myśli się o wypracowaniu systemu dogodniejszej obsługi – wyjaśniał Dariusz Guzowski.

Biało-czerwona Elka w Chorzowie: nikt nie narzekał

Mimo mrozu, stojący w kolejkach do biletomatów nie narzekali, wręcz przeciwnie. Integrowali się w oczekiwaniu na przejazd i wspólnie komentowali, co jeszcze poza symbolicznymi kotylionami powinno się jeszcze pojawić.

- Dzisiaj to taka Elka niepodległościowa, szkoda tylko, że nie śpiewamy pieśni patriotycznych. Może w przyszłym roku? – sugerował Andrzej Uryka z Chorzowa.

Kto jednak odczuwał braki w tym względzie, właśnie kolejką udał się na Stadion Śląski, gdzie w tle cały czas słychać było patriotyczne pieśni.

Biało-czerwona Elka w Chorzowie przyciągała tłumy. Zobacz, co działo się w tym czasie na Stadionie Śląskim

– To bardzo dobry mariaż niepodległościowy, kolejka dowiozła mnie pod sam Stadion Śląski, gdzie już po raz trzeci obchodzono Święto Niepodległości – mówił Jarosław Pieronek.