Jak podkreślają organizatorzy, tradycja Beerfestu pochodzi ze Śląska, gdzie ludzie od lat lubili biesiadować wspólnie pod gołym niebem. Piwo Tyskie 15 lat temu postanowiło tę tradycję uczcić i wtedy powstał pierwszy Beerfest. Impreza z każdym rokiem zyskuje na popularności i... wraca do tradycji.
- Po czternastu latach doświadczeń postanowiliśmy świętować nie tylko na Polach Marsowych, ale też na Dużej Łące, gdzie organizowaliśmy pierwsze Beerfesty. W tym roku łącznie mieliśmy do dyspozycji aż 100 ha w Parku Śląskim, które musieliśmy zagospodarować w atrakcyjny sposób - mówi Natalia Babczyńska, przedstawicielka marki Tyskie.
Wytłumaczmy, że poprzednie Beerfesty odbywały się na Polach Marsowych, jednak w zeszłym roku impreza była tak dużym sukcesem, że na 15-lecie dołączono Dużą Łąkę. Fakt, że impreza trwa trzy dni, też jest powrotem do tradycji, bo ostatnie Beerfesty odbywały się tylko w soboty i niedziele.
Beerfest to nie tylko koncerty, ale też namiot biesiadny, gdzie odbywa się prawdziwe biesiadowanie, a także Strefa Wyzwań Tyskiego, gdzie w różnych konkurencjach (np. rodeo) mogą sprawdzać się uczestnicy zabawy. Z kolei w strefie chilloutu odbywają się seanse pod gołym niebem, m.in. komedie polskie oraz kino akcji.
Największym powodzeniem od lat cieszy się Strefa Tyskich Browarów Książęcych. Można się tam spotkać z browarnikami, którzy opowiadają o historii browarów i tym, jak jest warzone piwo.
Jeszcze dzisiaj w ramach Beerfest 2015 zagrają:
g. 20:00 Lipali
g. 21:00 Kombii
g. 22:30 Miuosh
g. 00:00 Afromental
W niedzielę usłyszymy z kolei Jamala, Czesław Śpiewa, Cree, Gang Olsena i innych.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?