Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Auta w centrum Chorzowa blokują tramwaje

Łukasz Respondek
Samochody blokują wagony tramwajowe
Samochody blokują wagony tramwajowe Martyna Staśko
Podróż tramwajem na Rynek wcale nie musi skończyć się przy estakadzie. Wiedzą o tym doskonale pasażerowie linii 9, 17 i 20. Rząd wagonów zatrzymuje się często na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Powstańców Śląskich.

Motorniczy informuje: dalej nie jedziemy i wskazuje na samochód, który blokuje przejazd. Taka sytuacja powtarza się od kilku lat. Pasażerowie chcą zakazu parkowania w tym miejscu, a drogowcy tłumaczą, że na razie nie podstaw, aby go wprowadzać.

- Problem powodują kierowcy, którzy zostawiają auta poza wytyczonymi miejscami. A parkingi w tym miejscu są po prostu potrzebne - uważa Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.

Ubiegły piątek, godzina 17. Ulicą Powstańców spaceruje kilkadziesiąt osób. Jedni się śpieszą, inni coś pokrzykują. Jest nieprzyjemnie. Zza rogu ulicy wystaje jeden z trzech tramwajów. Blokuje je ciemny mercedes. - To nic nowego - mówi Anna Lech, która mieszka w jednej z pobliskich kamienic.- Kierowcy nie mają wyobraźni. Ale drogowcy i policja powinni na to jakoś zareagować. O problemie wiedzą już od kilku lat.
W jednym z tramwajów jechał Jan Podżorski. - Dla mnie to nie był problem. Do tej sytuacji już się przyzwyczaiłem Do Rynku jest blisko, ale nie dziwię się, że starsi ludzie narzekali. W końcu zapłacili za bilety - mówi.

Jerzy Woźniak twierdzi , że obecne rozwiązanie komunikacyjne ma już czterdzieści lat i jest przestarzałe.- Sprawę można rozwiązać tylko w je-den sposób: potrzeba poważnej inwestycji, która cały ruch tramwajowy przeniesie na ulicę Powstańców - uważa.

Policja za parkowanie w niewłaściwym miejscu wystawia mandaty w wysokości 300 złotych. Jeżeli samochód wstrzymuje ruch, to kierowca może go szukać na policyjnym parkingu. To może kosztować około 600 złotych. Podobną kwotą właściciel auta może zostać obciążony za straty, które na skutek postoju poniósł przewoźnik.

Marek Kiliański, szef działu ruchu w Tramwajach Śląskich potwierdza, że problem zna, ale od maja nastąpiła zdecydowana eskalacja. - Nie ma tygodnia bez postoju na Chrobrego - przyznaje. Najdłuższy trwał nawet 2,5 godziny! W godzinach szczytu trzema liniami porusza się nawet kilkaset osób. - Kosztów społecznych nie można oszacować. Bardzo cierpi na tym wizerunek naszej firmy - przyznaje Kiliański.

Mówi też, że spółka zwracała się do zarządcy dróg o zmianę organizacji ruchu na tym odcinku. - Nie wnioskowaliśmy o to dosłownie, ale w podtekście chodziło nam właśnie o likwidację parkingów - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto