Jest wiele osób, których nie stać na protezy. Albo noszą te najgorsze, ciężkie, w których starsza lub słaba osoba nie jest w stanie się poruszać. Albo nie potrafią latami uzbierać na lepszą, która mogłaby naprawdę zmienić ich życie. Pojawiła się jednak nadzieja na to, że może być inaczej. O tym właśnie mówiono na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej, która odbyła się w Urzędzie Miasta, a zorganizowana została przez stowarzyszenie MONAR, Śląską Fundację Pomocy Niepełnosprawnym i firmę Pro-Bionica. Wszystkie te instutucje postanowiły współdziałać w ramach akcji "Normalnie chodzić".
Jest to inicjatywa skierowana do ludzi, którymi opiekuje się Stowarzyszenie MONAR - ubogich, wykluczonych społecznie, bezdomnych, skrzywdzonych przez los, a także tych osób, które potrzebują pomocy w uzyskaniu protezy kończyny dolnej.
- Na rynku pojawiła się proteza, która jest zrobiona między innymi z włókien węglowych - mówi dr Marek Dudziak z Chorzowa. - W tej chwili Narodowy Fundusz Zdrowia protezę refunduje w wysokości 2.800 złotych. Pro-Bionica jest w stanie w tej kwocie wykonać protezę jakości tych robionych przez średniej klasy firmy zachodnie. Taka proteza nawet jeśli jest choć trochę lżejsza od klasycznej, może sprawić, że ktoś zacznie chodzić.
O taką protezę może starać się każdy niepełnosprawny, którego nie stać na zakup. - To jest całkowicie bezpłatne - wyjaśnia Robert Starzyński, sekretarz zarządu głównego stowarzyszenia MONAR. - Wystarczy tak naprawdę mieć przy sobie dowód osobisty. Już dwadzieścia osiem osób w ciągu trzech miesięcy stanęło na nogi. Teraz chcemy to promować na południu kraju.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?