- To będzie pierwsze takie rozwiązanie w naszym kraju - zapowiada prof. Marian Wójcik z AGH. Chorzowska kolejka ma być pierwszą, w której będą połączone gondole i kanapy. W ciągu godziny będzie mogła przewieźć około 800 pasażerów. Będzie długa na około 1700 metrów: od ośrodka harcerskiego do wesołego miasteczka (peron ma być między lunaparkiem a zoo), będzie mogła jeździć przez cały rok i wozić niepełnosprawnych. Krakowscy projektanci mają nie tylko zrobić projekt, ale też zdobyć dokumenty potrzebne do rozpoczęcia budowy. AGH dostanie za to prawie 200 tys. zł. Była jedną z dwóch instytucji startujących w przetargu. Andrzej Kotala, prezes WPKiW, wyjaśnia, że propozycja Akademii była najtańsza i dlatego została wybrana.
Jednak fakt, że to właśnie AGH ma projektować "nową Elkę" budzi wątpliwości Gerarda Mądrego, szefa stowarzyszenia "Nasz park". - Jak to jest możliwe, że ta sama firma, która wydawała negatywne opinie o stanie technicznym starej Elki i tym samym przyczyniła się do jej rozbiórki, teraz wygrała przetarg na projekt nowej kolejki? - pyta Mądry.
Kotala broni się przed posądzeniem o stronniczość. - AGH jest jedyną w kraju instytucją z Katedrą Transportu Linowego. Poza tym AGH jedynie opiniowała stan techniczny kolejki, przygotowywała nawet plany jej naprawy. Decyzję o zamknięciu Elki wydał Urząd Dozoru Technicznego - mówi.
Kiedy stanie nowa kolejka? Kotala planuje, że w 2012 r. Pod jednym warunkiem - że zostanie uruchomiony program "Rewitalizacja - duże miasta" z unijnymi dotacjami. Śląscy urzędnicy spodziewają się, że jeszcze w tym roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyda stosowne rozporządzenia, umożliwiające ogłoszenie konkursu. Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego wyjaśnia, że konkursy trwają około ośmiu miesięcy. W takim razie o tym, czy WPKiW dostanie pieniądze na nową Elkę dowiemy się pod koniec 2010 roku. Ma kosztować około 18 mln zł. Kolejka linowa jest jednym z pomysłów na ożywienie WPKiW, zaproponowanych w tzw. masterplanie przez francuską firmę Horwath HTL. Do końca listopada miała przedstawić inwestorów, gotowych wyłożyć pieniądze na cztery nowe przedsięwzięcia w parku. Jak do tej pory Francuzi tego nie zrobili. Kotalę zapewnili jednak, że negocjują z firmami chcącymi wyłożyć pieniądze na wesołe miasteczko, akwarium, hotel i centrum usługowo-rekreacyjne. Kotala szacuje, że inwestorów poznamy w połowie stycznia. Francuzi za każdy dzień spóźnienia dostaną o 0,1 proc. wynagrodzenia mniej (czyli 365 zł dziennie, za 45 dni opóźnienia zapłacą ok. 16,5 tys.). Z zaplanowanych 365 tys. zł połowę już otrzymali za przygotowanie projektu modernizacji parku.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?