Wpadła w szał na komendzie policji w Chorzowie
W ubiegłym tygodniu w Chorzowie na Komendzie Miejskiej Policji doszło do nietypowej sytuacji. Do budynku weszła dwudziestoletnia kobieta z pytaniem o to, gdzie znajduje się siedziba Straży Miejskiej. Odpowiedź policjanta wyraźnie jej się nie spodobała. Kobieta wpadła w szał.
- Gdy usłyszała, że budynki dzieli kilka kilometrów, swoje emocje postanowiła wyładować na stojącym obok doniczkowym kwiatku. Zaczęła również niszczyć leżący obok telefon – informuje Komenda Miejska Policji w Chorzowie.
Takie zachowanie nie mogło jej ujść na sucho. Jeden z policjantów skuł kobietę kajdankami, aby więcej nie demolowała pomieszczenia. To jednak nie dało do myślenia kobiecie. Postanowiła dodatkowo (już w rękach funkcjonariuszy) im ubliżać. Z tego powodu usłyszała nie nie tylko zarzut zniszczenia mienia, ale i znieważenia mundurowych. To jednak nie koniec historii tej „bohaterki”.
- Niedługo po zwolnieniu kobiety, mundurowi otrzymali zgłoszenie o sprawczyni kradzieży rozbójniczej w jednym z chorzowskich marketów. Po przyjeździe na miejsce interwencji okazało się, że to ta sama kobieta – dodają mundurowi.
Kobiecie za jej czyny grozi 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?