Zwycięstwem reprezentantów DOSiR ,Sokolnia" zakończyła się rywalizacja o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Akrobatyki Sportowej w klasie III i klasie młodzieżowej. Zawody odbyły się w minioną niedzielę, w hali chorzowskiego MORiS.
Była to trzecia edycja tej imprezy i po raz trzeci w klasyfikacji drużynowej tryumfowali w niej młodzi akrobaci chorzowskiego DOSiR ,Sokolnia". Zgodnie z tradycją kolejne zawody odbędą się na terenie zwycięskiego zespołu, a więc za rok zawodniczki i zawodnicy znów spotkają się w Chorzowie.
W niedzielnych zmaganiach wzięło udział 90 reprezentantów z pięciu śląskich klubów - oprócz gospodarzy także akrobaci AZS AWF Katowice, UKS Zawiercie, Walki Zabrze oraz MOS Bielsko-Biała.
W klasie młodzieżowej rozgrywano pięć konkurencji: skoki oraz dwójki dziewcząt i chłopców, a także żeńskie trójki. W III klasie akrobatycznej, skupiającej młodych akrobatów do 13 roku życia, konkurencji było również pięć: dwójki dziewcząt i chłopców, żeńskie trójki, męskie czwórki a także dwójki mieszane. Prowadzono jednocześnie klasyfikację drużynową.
W prawie wszystkich konkurencjach młodzi chorzowianie stawali na podium, a w ogólnej klasyfikacji zdecydowanie wyprzedzili reprezentantów AZS AWF Katowice. - Wprawdzie liczyłam na to, że uda nam się wygrać, ale nie sądziłam, że zwyciężymy z tak ogromną przewagą. Jestem bardzo zadowolona z występów naszych podopiecznych i wierzę, że to jeszcze nie koniec ich sukcesów - mówiła uradowana Magdalena Śliwa, która wraz z Pawłem Kamińskim i Tomaszem Sadowskim trenuje młodych akrobatów w chorzowskim klubie.
Ogromne wrażenie na sędziach i widzach zrobiła para mieszana ,Sokolni" - Klaudia Ciach i Dominik Kapica, która bezapelacyjnie zwyciężała w swojej konkurencji. Kapica wystąpił także w męskiej czwórce, również wygrywając. - Akrobatykę sportową trenuję już cztery lata, a z Dominikiem w parze ćwiczę niecały rok. Do tej pory już cztery razy wygrywaliśmy na różnego rodzaju zawodach - mówiła szczęśliwa, dziewięcioletnia Klaudia Ciach.
Zawodniczki i zawodnicy którzy stanęli na podium we wszystkich konkurencjach otrzymali pamiątkowe medale i dyplomy, zaś zwycięzcom w klasyfikacji drużynowej wręczono okazałe puchary. Dekoracji dokonali m.in. Paweł Kamiński, wiceprezes ŚZAS, Joachim Otte, wiceprezydent miasta Chorzowa oraz Krzysztof Wiluś - były mistrz świata (1992) w skokach na ścieżce, obecnie zajmujący się szkoleniem młodych akrobatów w AZS AWF Katowice. - Poziom zawodów był zróżnicowany. Spore umiejętności mogliśmy zobaczyć zwłaszcza w konkurencjach żeńskich, które były silniej, a przede wszystkim liczniej obsadzone. Akrobatyce trudno rywalizować z piłką nożną, koszykówką itp., dlatego też znacznie mniej chłopców ją uprawia. Mimo to kilku z nich zaprezentowało się z bardzo dobrej strony - podsumował niedzielną imprezę Wiluś.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?