Dzięki Waszym głosom Max zwyciężył. - Bardzo się cieszę, że Max zajął pierwsze miejsce - mówi Marcin Michna, właściciel Maxa. - Dobrze jednak, że Max o tym nie wie, bo być może zbyt wysoko zacząłby nosić nosek - śmieje się.
Tytuł Max zachowa, ale wygraną, bonem o wartości 250 zł, podzieli się z innymi zwierzakami.
- Nagrodę postanowiłem przeznaczyć na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt w Chorzowie - dodaje Pan Marcin.
Max jest bardzo przyjaznym i zgodnym kociakiem. Potrafi się dobrze bawić nawet z psami. Anegdotą stała się już historyjka z myszą.
- Poprzednia właścicielka wychodząc do ogrodu, a była wtedy zima, zauważyła Maxa leżącego na śniegu. Okazało się, że znalazł chorą mysz i ogrzewał ją własnym ciałem - opowiada właściciel kota.
Max jest łakomczuchem. - Lubi mi towarzyszyć w kuchni podczas przygotowania posiłków. Robi wtedy maślane oczy licząc na jakieś smakowite kąski. Jego ulubionym dźwiękiem jest dźwięk noża na desce do krojenia oraz dźwięk tłuczka do mięsa - dodaje.
Kocur nie jest szczególnie wymagający, jesli chodzi o zabawki. Podobno potrafi bawić sie wszystkim - od zużytej saszetki herbaty do kawałka kiełbasy. Ostatnio znalazł sobie nieduży kapselek. Codziennie uprawia z nim harce przypominające hokej.
Drugie miejsce i bon na zakupy o wartości 150 zł otrzymał gliwicki kot Harley, a trzecie miejsce i bon o wartości 100 zł - pochodzący z Lublińca Amor.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?