Niemiec trafi za kraty?

Jeden wypadek, jedno potrącenie i dwie kolizje: oto bilans tegorocznych świąt w Chorzowie.
- Wypadek miał miejsce wczoraj w nocy o godzinie 1. na skrzyżowaniu ulic Wolności i Hajduckiej - relacjonuje Marek Majewski, oficer dyżurny chorzowskiej Komendy Miejskiej Policji. - Kierowca nissana wymusił pierwszeństwo na prowadzącym daewoo nubira. W wypadku ucierpiała kobieta, pasażerka daewoo. Szkło z rozbitej przedniej szyby pocięło jej twarz. Na szczęście jej rany były na tyle niegroźne, że nie było potrzeby hospitalizacji.

Po przebadaniu alkomatem okazało się, że kierowca nissana, obywatel Niemiec, był kompletnie pijany! Wartość alkoholu we krwi określono na 1,3 promila. Został on przewieziony do izby wytrzeźwień, skąd trafił do policyjnej izby zatrzymań. Dziś zostanie doprowadzony na przesłuchanie do chorzowskiej prokuratury, która zadecyduje o jego dalszym losie. Przez polskie prawo doprowadzenie do wypadku w stanie nietrzeźwym traktowane jest bowiem jak przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności.

Szczęściem w nieszczęściu skończyło się potrącenie pieszego na ulicy Powstańców. Do wydarzenia doszło w świąteczny piątek. Około godziny 17. przez jezdnię próbował przebiec siedmioletni Łukasz. Chłopiec wdarł się na ulicę w miejscu niedozwolonym, na skutek czego wpadł na maskę fiata punto. Po przybyciu na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził, że dziecko ma złamany obojczyk, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po opatrzeniu trafił do domu.

Jednak mimo tych dwóch przypadków, policja przyznaje, że jest to bardzo pocieszający wynik. Nie da się ukryć, że kierowcom w bezpiecznej jeździe po drogach pomogła pogoda. Jak na okres zimowy, opady w trakcie świąt były znikome, a drogi w znakomitej większości czarne i bez lodu. Nie należy jednak popadać w samozadowolenie: przed nami jeszcze powrót z sylwestrowej zabawy, podczas którego na pewno również będzie trzeba bardzo uważać.