Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Niebieskich. Zobaczcie zdjęcia ze spotkania z nowym trenerem Ruchu Chorzów

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Ruchu Chorzów

  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Trener Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Ruchu Chorzów Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
7 listopada był formalnie pierwszym dniem pracy Jana Wosia w roli trenera Ruchu Chorzów. Nowy szkoleniowiec Niebieskich przeprowadził pierwszy trening z drużyną, a także długo rozmawiał z piłkarzami beniaminka PKO Ekstraklasy. Zobaczcie zdjęcia z zajęć nowego trenera na Cichej.

Nowy trener Ruchu Chorzów Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Niebieskich

Piłkarze Ruchu Chorzów we wtorek wrócili do treningów w klubie. Zajęcia z drużyną na bocznym boisku stadionu na Cichej przeprowadził Jan Woś, który został nowym szkoleniowcem. Dotychczasowy asystent trenera Jarosław Skrobacza po jego zwolnieniu przejął stery zespołu Niebieskich i będzie prowadził go co najmniej do końca tego sezonu.

– Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Raz, że od kilku lat byłem asystentem trenera Skrobacza, a dwa, że nasza sytuacja sportowa jest trudna. Z drugiej jednak strony nie po to decydowałem się na pracę trenera, nie po to się szkoliłem w tym kierunku, by całe życie być asystentem. Uznałem, że to może być właśnie ten moment, by podjąć takie wyzwanie. Jestem na to gotowy. Zostałem obdarzony dużym zaufaniem i wsparciem ze strony władz kubu – Seweryna, Marcina i Marka. Bierzemy się do pracy i głęboko wierzę, że zaczniemy punktować – powiedział Jan Woś.

Rozstanie z trenerem Skrobaczem nastąpiło po porażce z Lechem Poznań. Doświadczony szkoleniowiec, który w ciągu 2,5 roku pracy w Chorzowie świętował z drużyną dwa awanse, poprowadził jeszcze niedzielne zajęcia, a w poniedziałek, który dla piłkarzy był dniem wolnym, dowiedział się o tym, że nie będzie już dłużej opiekunem Niebieskich.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z PIERWSZEGO TRENINGU JANA WOSIA Z DRUŻYNĄ RUCHU

– To była jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką musieliśmy podjąć w ostatnim czasie. Trenerowi Skrobaczowi zawdzięczamy bardzo dużo i zawsze będzie miał przy Cichej olbrzymi szacunek. Wyniki i gra naszego zespołu w tym sezonie nie są jednak zadowalające, ligowi rywale zaczynają nam uciekać, dlatego byliśmy zmuszeni zareagować. To była nasza wspólna decyzja – moja, Marcina i Marka – bierzemy za nią pełną odpowiedzialność - powiedział Seweryn Siemianowski, prezes chorzowskiego klubu.

Niebiescy są beniaminkiem w PKO Ekstraklasie i w tabeli po 14. kolejkach zajmują przedostatnie miejsce. Ruch odniósł w tym sezonie tylko jedno zwycięstwo i ma na koncie zaledwie osiem punktów mając jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Widzewem Łódź.

Prezes Niebieskich ujawnił co zadecydowało, że drużynę przejął Woś, który samodzielnie prowadził wcześniej tylko Skrę Częstochowa, Unię Racibórz oraz Pniówek Pawłowice, a przez ostatnie pięć lat był asystentem trenera Skrobacza w GKS Jastrzębie, Miedzi Legnica i Ruchu.

- Podjęliśmy rozmowy z kilkoma kandydatami, żaden jednak nie dawał nam gwarancji szybkiej poprawy sytuacji. Trener Woś doskonale zna drużynę, klub i całe środowisko, posiada licencję UEFA Pro, jest ambitny, zdeterminowany i z marszu może realizować swoją wizję, jest do tego w pełni gotowy. Nie robimy niczego pod publiczkę, jesteśmy przekonani, że na dziś to najlepsza decyzja dla Klubu, nawet jeśli nie przysparza nam popularności. Postanowiliśmy dać szansę trenerowi Wosiowi i otrzyma od nas pełne wsparcie w pracy. Ruch jest dla niego bardzo ważny. Przed nami mecz z Radomiakiem i cały klub skupia się już tylko na tym. Wierzymy, że drużyna pozytywnie zareaguje na ten impuls i przełoży się to na jeszcze większą determinację i poprawę wyników. Dajmy szansę trenerowi Wosiowi i wspierajmy drużynę w najbliższym spotkaniu. Wszyscy na Śląski! – stwierdził Siemianowski.

Chorzowianie w tym roku rozegrają jeszcze sześć spotkań. Ich rywalami będą drużyny znajdujące się w ich zasięgu. Po poniedziałkowym meczu z Radomiakiem, na który na Stadion Śląski sprzedano już blisko 9 tysięcy biletów. Niebieskich czeka w sobotę 18 listopada zaległy pojedynek z Widzewem w Łodzi. W niedzielę 26 listopada gościć będą w Chorzowie Koronę, a tydzień później czeka ich wyjazd na Cracovię. 9 grudnia w ostatniej tegorocznej potyczce u siebie zmierzą się z Koroną Kielce, a rundę jesienną zakończą 17 grudnia w Łodzi starciem z innym beniaminkiem - ŁKS, którego na razie jako jedynego pokonali po awansie.

– Sytuacja nie jest komfortowa. Kluczowe jest, aby drużyna znów w siebie uwierzyła. Do tej pory naszą siłą był monolit, na tym bazowaliśmy i musimy do tego wrócić. Chciałbym dotrzeć do każdego zawodnika, poznać jego zdanie na temat obecnej sytuacji i swojej pozycji w drużynie. W tym zespole jest potencjał i głęboko wierzę, że go wydobędziemy – dodał nowy szkoleniowiec Ruchu.

Wosiowi w prowadzeniu drużyny Ruchu pomagać będą Wojciech Grzyb, Adrian Gach, Ryszard Kołodziejczyk i Jakub Jarosz, którzy wcześniej pracowali na Cichej z trenerem Skrobaczem.

Trener Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Ruchu Chorzów

  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Jan Woś przeprowadził pierwszy trening z drużyną Niebieskich...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto