- To był bardzo ciężki mecz, tym bardziej, że wiedzieliśmy już o zwycięstwie Gruzinów z Bułgarami. W tej sytuacji musieliśmy wygrać. Tak będziemy podchodzić do każdego następnego spotkania. Chłopaki pokazali charakter. Przede wszystkim musimy poprawić zbiórki w obronie - oceniał trener Griszczuk.
Prowadzący Belgię Eddy Casteels dodał: - W pierwszej połowie graliśmy dobrze tylko w ataku. Przede wszystkim jednak pozwoliliśmy w tym spotkaniu Marcinowi Gortatowi na zbyt wiele. Polacy są nadal faworytami tej grupy - podkreślił .
- Wreszcie wykorzystaliśmy potencjał Marcina Gortata, a cały zespół zagrał dobrze przez całe 40 minut, a nie tylko przez trzy kwarty - przyznał Maciej Lampe. - Byliśmy drużyną, każdy walczył za każdego, pokazaliśmy charakter. W trzeciej kwarcie wrzuciliśmy wyższy bieg i to zadecydowało o naszym zwycięstwie. Zacieśniliśmy obronę, która dała nam kilkanaście punktów przewagi i z którą Belgowie nie umieli sobie poradzić.
Już jutro Polacy rozegrają kolejny mecz u siebie (również w łódzkiej hali) z obecnym liderem grupy, czyli Gruzją. W Tbilisi nasi przegrali aż 65:84.
Z eliminacji, w których bierze udział 15 zespołów, bezpośredni awans do finałów ME na Litwie wywalczą zwycięzcy trzech pięciozespołowych grup oraz dwie najlepsze ekipy z drugich miejsc.
23 sierpnia Polska zagra w Spodku z Bułgarią (godz. 20.15). Trzy dni wcześniej, na wyjeździe, z Portugalią.
ELIMINACJE MISTRZOSTW EUROPY
Polska - Belgia 93:73 (26:24, 25:20, 20:8, 22:21)
Polska Gortat 29, Lampe 24 (1x3), Koszarek 11 (2), Berisha 7 (1), Kelati 3 (1) oraz Dylewicz 8 (1), Hrycaniuk 6, Majewski 5 (1), Chanas 0
Belgia Faison 8, Hervelle 6, Moors 5 (1x3), van Rossom 3 (1), van den Spiegel 3 oraz Lauwers 14 (4), Oveneke 12 (2), Beghin 7 (1), Tabu-Eboma 6 (2), Muya 6 (2), van der Jonckheyd 3 (1)
Drugi mecz grupy C: Bułgaria - Gruzja 79:83
1. Gruzja 4 7 304:275
2. Belgia 4 7 299:295
3. POLSKA 4 6 314:295
4. Bułgaria 4 6 289:286
5. Portugalia 4 4 249:304
Następne mecze (17.08): Polska - Gruzja (godz. 20.15), Bułgaria - Portugalia
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?