Karb w Bytomiu. Kiedyś tętniące życiem osiedle, dziś to pustynia.
Pierwsze wzmianki o Karbiu pochodzą z połowy XV wieku, ale decydujący wpływ na jego rozwój miała XIX-wieczna rewolucja przemysłowa i rozwój górnictwa. Ważnym momentem była też budowa linii kolejowej z Katowic do Tarnowskich Gór. Dzielnicą Bytomia Karb został dopiero w 1951 roku.
O ile górnictwo było jednym z czynników stymulujących rozwój Karbia, to w XXI wieku stało się jego plagą. To właśnie z powodu eksploatacji pobliskich kopalń: Bobrek, Centrum czy Miechowice na terenie dzielnicy trzeba było wyburzyć wiele budynków mieszkalnych. Nim tak się stało, mieszkający tutaj ludzie żyli w kamienicach popodpieranych drewnianymi stemplami z wyraźnymi rysami i pęknięciami w swoich mieszkaniach i na klatkach schodowych. Swoje domy opuścić musieli wszyscy mieszkańcy, również ci starsi, nierzadko tacy, którzy w kamienicach przy Pocztowej czy Technicznej mieszkali od urodzenia.
- Stan wyłączonych z użytkowania budynków był już naprawdę bardzo zły - mówiła w 2011 roku "Dziennikowi Zachodniemu" Elżbieta Kwiecińska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Bytomiu.
Pracownicy bytomskiego PINB-u budynki kontrolowali praktycznie co kilka dni. Niektóre z nich były tak pochylone, że nawet zabezpieczenia się odchylały. Dzisiaj wiele budynków na Karbiu to już historia. Wiele z nich zostało na zdjęciach. Możecie je zobaczyć w naszej galerii.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?