- Historia lubi się powtarzać. przeżyliśmy to samo, co dwa lata temu. Wtedy też przegraliśmy z Zawiszą w doliczonym czasie gry. Aż nie chce mi się przyjeżdżać do Bydgoszczy na kolejny mecz - stwierdził po meczu wyraźnie podłamany trener Ruchu, Artur Skowronek. - Daliśmy sobie wyszarpać punkt, choć z przebiegu gry na pewno na niego zasłużyliśmy.
Wcześniej wyrównującą bramkę strzelił wypożyczony z Zagłębia Lubin Szymon Skrzyp-czak, a kolejną asystę zaliczył Piotr Rocki. Decydujące słowo należało jednak do Zawiszy.
W Ruchu zagrali bracia Mateusz i Michał Makowie, którzy wrócili z trzydniowych testów z Herthy Berlin. Bliźniacy zrobili dobre wrażenie na Niemcach, którzy jednak o transferze chcą rozmawiać dopiero za dwa lata.
Zawisza Bydgoszcz - Ruch Radzionków 2:1 (1:0)
1:0 Adrian Błąd (11), 1:1 Szymon Skrzypczak (83), 2:1 Paweł Zawistowski (90+3)
Widzów 5.500
Sędziował Artur Radziszewski (Warszawa)
Zawisza Witan - Ilków-Gołąb, Hrymowicz, Skrzyński, OleksyI - MajkowskiI (48. KlofikI), EkwuemeI (46. Jankowski), Zawistowski, Gevorgian, Błąd - Wójcicki (73. Leśniewski)
Ruch Mika - Kaszowski, Kopacz, Nalepa, KowalskiI - Rocki, Paweł Giel, Giesa (79. Piotr Giel), Mateusz Mak, Michał Mak (87. Cieluch) - Krzywicki I(62. Skrzypczak)
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?