Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na DTŚ: Czy filar powinien chronić ekran energochłonny?

Kamila Rożnowska
Tragiczny wypadek na DTŚ
Tragiczny wypadek na DTŚ arc. DZ
Tragiczny wypadek na DTŚ: Po tragicznym wypadku na DTŚ 16 grudnia, zarządy dróg z Katowic i Chorzowa planują ustawienie ekranu energochłonnego. Policjanci tłumaczą, dlaczego udostępnili nagranie z wypadku na DTŚ. - Ku przestrodze kierowców - twierdzą.

Ku przestrodze kierowców, którzy mają cięższą nogę i pędzą na złamanie karku. Dzisiaj są już wstępne ustalenia, co do przyczyn tragedii: najprawdopodobniej była to nadmierna prędkość i brawura. - Kierowca hondy nie dostosował prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem - mówi Jacek Pytel, rzecznik katowickiej komendy policji.

Ale film jest wstrząsający. Bo oglądając go jesteśmy świadkami śmierci człowieka. Jak się później okazało, 24-letniego katowiczanina. - W mediach jest tyle brutalnych przekazów, że aby dotrzeć do świadomości ludzi i kierowców, trzeba pokazać czasem coś brutalniejszego, żeby ktoś to zapamiętał - wyjaśnia Jacek Pytel, gdy zapytaliśmy, czy ten film nie jest zbyt drastyczny.

Jego zdaniem każdy młody stażem kierowca, bez względu, czy zdobywa prawo jazdy w wieku 20 czy 40 lat, powinien obejrzeć, do czego może prowadzić przekraczanie prędkości (albo trzymanie telefonu komórkowego przy uchu podczas jazdy, jak bywa w innych przypadkach). Jak przypomina Pytel, wypadek to suma następujących po sobie zdarzeń i zachowań. - W trudnych warunkach atmosferycznych wystarczy sekunda nieuwagi i dochodzi do dramatu - mówi.

Słup, w który uderzył 24-letni kierowca hondy, stoi bardzo blisko jezdni na DTŚ i nie jest niczym odgrodzony. Jak poinformował nas Konrad Wronowski, zastępca dyrektora MZUiM w Katowicach, po tym tragicznym wypadku zwrócił się do MZUiM w Chorzowie o jego zabezpieczenie. Piotr Wojtala, dyrektor MZUiM w Chorzowie, nie wyklucza, że w tym miejscu zostanie postawiony kawałek ekranu energochłonnego. Ale dodaje, że przy takiej prędkości jedynie skutki wypadku byłyby inne.

- Samochód mógłby się zrolować i zmiażdżyć, może nie rozdwoiłby się - przypuszcza Wojtala. Przestrzega także przed traktowaniem DTŚ jak autostrady, bo ma trzy pasy i przy dobrej pogodzie aż kusi, żeby pojechać szybciej. Na DTŚ są np. zupełnie inne promienie łuków, jest dużo więcej zjazdów. - Nie można mówić, że droga jest źle wybudowana, ale trzeba brać pod uwagę warunki na drodze - kończy.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto