Stan niemowlaka Kacperka trochę się poprawił. Jego matka jest w areszcie

Stan niemowlaka Kacperka trochę się poprawił. Jego matka jest w areszcie

Kacper to dwumiesięczny chłopczyk, którego potrząsała własna 19-letnia matka z Chorzowa. Maluch w stanie ciężkim trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej.

- Stan chłopczyka się poprawił. Jest teraz na oddziale pediatrii i neurologii wieku rozwojowego - mówi Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.
PISALIŚMY:
19-letnia matka usiłowała zabić niemowlę.

19-letnia matka prawdopodobnie potrząsała swoim synkiem. Kobieta usłyszała zarzuty - usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu chorzowianki na okres 3 miesięcy. Kobieta ma także córkę. 19-latka usłyszała też zarzut znęcania się nad dziewczynką. Obecnie córka przebywa ze swoim biologicznym ojcem.

- Toczy się postępowanie w tej sprawie. Obecnie jesteśmy na etapie przesłuchiwania świadków. Czekamy także na opinię medyczną. Biegli dokonają analizy dokumentów medycznych obrażeń chłopczyka oraz mechanizmów tych obrażeń - wyjaśnia Cezary Golik, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratory Rejonowej w Chorzowie.

Sąd bardzo szybko zareagował na to wydarzenie wydając tzw. zarządzenie opiekuńcze. Dłuższe postępowanie będzie dotyczyło ograniczenia lub pozbawienia władzy rodzicielskiej matki.

Zarzuty postawiono jedynie matce dzieci. Ojciec maluchów nie jest oskarżony. Jeżeli Kacperek dzisiaj wyszedłby ze szpitala to trafiłby do swojego biologicznego ojca.

19-letnia matka Kacpra 8 maja została doprowadzona do prokuratury. Kobieta usłyszała zarzuty i została aresztowana na 3 miesiące. Jeżeli postępowanie nie zakończy się do tego czasu to prokurator będzie ubiegał się o przedłużenie aresztu.