Obecnie szpitale i przychodnie marszałkowskie zatrudniają 20 tysięcy osób. - Oznacza to, że zwolnienia, bądź też odejścia na emerytury, obejmą 200 pracowników rocznie do końca tej kadencji - mówi marszałek śląski Adam Matusiewicz.
Obecnie każdy z dyrektorów szpitali musi przedstawić oraz zrealizować program naprawczy. Konieczna jest sanacja finansów szpitali. Od ich wyników finansowych zależy ich los. Gdy nie uda się zahamować zadłużenia i zniwelować strat, od przyszłego roku będą podlegały przymusowym przekształceniom.
Koszmarnym snem każdego dyrektora jest los szpitala w Tychach, który zarząd województwa uratował przed upadkiem, ale przekształcenie szpitala w spółkę jest też związane z redukcją zatrudnienia oraz koniecznością spłaty 50-milionowego długu tej placówki.
Jak informuje Adam Matusiewicz, nie obejdzie się też bez zwolnień w kolejach (mniej połączeń, mniej zatrudnionych). Program dobrowolnych zwolnień prowadzony jest w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów, z którego w ciągu najbliższych czterech lat ma odejść 300 pracowników. Nie wiadomo, czy zaciskanie pasa obejmie sam urząd. Jedno jest pewne, gdyby nie odziedziczona po poprzednikach chybiona i niezwykle kosztowana przebudowa Stadionu Śląskiego, to finanse samorządu województwa nie byłyby w tak złym stanie. Niestety, dopuszczalny poziom zadłużenia został już praktycznie osiągnięty.
Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?