Stadion Śląski musi umieć zarabiać

Na Zachodzie największymi stadionami i halami sportowymi od lat rządzą profesjonalne firmy. Rynek zarządzania tzw. "rozrywką na żywo" narodził się w latach 80. ub. wieku w USA, a później przeniósł także do Europy. Okazało się, że prywatny przedsiębiorca jest w stanie efektywniej zarządzać obiektem niż spółki państwowe czy samorządowe i przynosić większe zyski.

- Profesjonalny operator ma wiedzę jak optymalnie zorganizować imprezę zarówno pod kątem widza, który po wizycie u nas ma być zadowolony jak i właściciela, który chce, aby koszty funkcjonowania obiektu były jak najtańsze. Dzięki dużemu doświadczeniu możemy też zaproponować takie wykorzystanie przestrzeni stadionu, aby zarabiał on nie tylko na imprezach sportowych i muzycznych - wyjaśnia Marcin Wojczyński, jeden z dyrektorów w firmie SMG Polska.

Filia amerykańskiego koncernu, zarządzającego 222 obiektami na całym świecie, jest pierwszym profesjonalnym zarządcą stadionu działającym na polskim rynku. Od ponad roku odpowiada za budowany na Euro 2012 Stadion Miejski we Wrocławiu. Jej pierwszym dużym sukcesem było wygranie z Warszawą rywalizacji o zorganizowanie bokserskiej walki Tomasza Adamka z Władimirem Kliczką o pas mis-trza świata wagi ciężkiej.

- Rozmowy na temat tej walki zaczęliśmy już we wrześniu, a w zdobywaniu kontraktów na tak duże wydarzenia pomagają nam nasze międzynarodowe kontakty. Oferując nasze obiekty np. na dużą trasę koncertową światowej gwiazdy dajemy jej gwarancję, że występy w Polsce będą przygotowane równie profesjonalne jak koncerty na Zachodzie - dodaje dyrektor Wojczyński.

Śladem Wrocławia chcą iść inne polskie stadiony budowane na Euro. Przetarg na wybór operatora obiektu już ogłosił Poznań, a wkrótce zamierzają to zrobić także Gdańsk i Warszawa. A jak będzie ze Stadionem Śląskim?

- Bierzemy pod uwagę przekazanie zarządzania naszym stadionem profesjonalnej firmie - stwierdza marszałek Adam Matusiewicz, a Jerzy Gorzelik, członek zarządu województwa śląskiego, dodaje: - W niedalekiej przyszłości trzeba się będzie nad tą kwestią poważnie zastanowić.

Ich wątpliwości stara się rozwiać inny fachowiec z tej branży Patrik Meyer. Prezes Stadion Frankfurt Managment podczas niedawnej wizyty w Gdańsku mówił: - Nowoczesne obiekty muszą być odpowiednio zarządzane, gdyż w innym wypadku będą stały bezużyteczne. Korzystanie z usług operatora to spory koszt, ale dzięki temu stadiony stają się nie tylko centrum sportowym, ale i kulturalnym.

Jeśli już o kosztach mowa, to dodajmy, że Wrocław za zarządzanie stadionem płaci firmie SMG około 7 mln zł rocznie.

- Ta umowa jest tak podpisana, że stałe wynagrodzenie operatora praktycznie pokrywa tylko koszty jego działania, a my jak każda firma chcemy zarabiać pieniądze. Aby tak się stało, stadion musi wypracować zysk, a wówczas zadowolony będzie i właściciel obiektu i zarządzająca nim firma - dodaje dyrektor Wojczyński.