W niedzielę na świat przyszło tysięczne dziecko w Śląskim Instytucie Matki i Noworodka w Chorzowa. Od października 2012 roku liczba porodów w Chorzowie wzrosła dwukrotnie.
Pamiętając, że miesięcznie było to przed prywatyzacją ok.40 dzieci, to prawie 100 dzieci na miesiąc, które rodzą się obecnie, to bardzo dobry wynik.
Śląski Instytut Matki i Noworodka w Chorzowie: tysięczne dziecko
Ksawery Olejniczak, tysięczne dziecko z chorzowskiej porodówki jest synem Katarzyny i Piotra, ma też 7-letniego brata Mateusza.
- Swoje pierwsze dziecko również rodziłam w tym szpitalu i widzę teraz duże zmiany, jakie tutaj zaszły - przyznaje pani Katarzyna. - Przede wszystkim jest dużo lepsza opieka, zarówno przed, jak i po porodzie.
Śląski Instytut Matki i Noworodka: lepszy sprzęt i organizacja
Personel po prywatyzacji się nie zmienił, skąd więc taka ocena? Okazuje się, że bardzo dużo zależy od sprzętu, jakiego używa się na oddziale i organizacji.
- Nie musimy się już martwić tym, że przekroczymy limit na badania, jeśli zachodzi taka potrzeba, to po prostu je wykonujemy - przyznaje Grzegorz Fenger, który na oddziale ginekologiczno-położniczym w Chorzowie pracuje już od 20 lat, a obecnie pełni funkcję ordynatora. - Mamy dzięki temu również więcej czasu na rozmowę z pacjentami, a to jest bardzo ważne.
Śląski Instytut Matki i Noworodka jeszcze w tym roku ma się przenieść do budynku przy ul. Karola Miarki. Obecnie trwają prace koncepcyjno-projektowe.
Śląski Instytut Matki i Noworodka w Chorzowie: kiedy przeprowadzka?
W marcu rozpocząć ma się remont, tak żeby w październiku można było otworzyć oddziały ginekologiczno-położnicze oraz noworodkowy i zakontraktować z NFZ na lata 2015-2017.
W nowym miejscu szpital będzie się starał o trzeci stopień referencyjności, czyli będą mogły być przyjmowane pacjentki z najbardziej zagrożonymi ciążami. Obecnie SIMIN stara się o pozyskanie drugiego stopnia referencyjności.
- Jesteśmy już na to przygotowani, ale musimy czekać - wyjaśnia Fenger. - Nie oznacza to jednak, że nie przyjmujemy tych pacjentek. Od 34 tygodnia ciąży jesteśmy w stanie zająć się każdą pacjentką, gdy przekracza to stopień naszej referencyjności NFZ nam za to po prostu nie płaci. Jeśli są cięższe przypadki, to staramy się transportować tam, gdzie mogą się nimi zająć. Przyjmujemy wszystkie pacjentki, bez względu na ich miejsce zamieszkania.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?