Babcia z telefonem komórkowym przy uchu, dziadek z laptopem n a kolanach? To wcale nie jest takie dziwne. Nasi seniorzy świetnie odnajdują się w świecie nowoczesnych technologii, potrafią i lubią z nich korzystać, a nawet wykorzystywać do kontaktów ze swoimi rówieśnikami.
- Kupiliśmy komputer trzy lata temu - dla mnie, bo zainteresowałem się nowymi technologiami - wspomina Zygfryd Mrowiec. - Podstawowe funkcje pokazała mi córka, do reszty dochodziłem już sam, metodą małych kroczków.
Teraz zarówno pan Zygfryd, jak i jego żona Maria spędzają czas przeglądając interesujące ich strony internetowe. Oboje są po siedemdziesiątce, ale nie przeszkadza im to, żeby na co dzień posługiwać się telefonem komórkowym, a wiadomości sprawdzać w serwisach.
- Nasi znajomi też nie mają problemów z odnalezieniem się w świecie internetowym, przesyłamy sobie mejle, rozmawiamy przez skype'a - podkreśla pani Maria. - Robimy zakupy w sieci, sprawdzamy kupony w promocjach, płacimy przez internet rachunki. Ja natomiast lubię obejrzeć swój ulubiony serial on-line, jeśli przegapię odcinek w telewizji - uśmiecha się Maria Mrowiec.
Państwo Mrowiec wcale nie są odosobnieni. Telefon komórkowy u seniorów to już standard, obsługi komputera chce się uczyć coraz więcej z nich. - Nie piszę smsów, bo mam na to za słaby wzrok, ale telefon komórkowy mam, żeby się z koleżanką i rodziną kontaktować, nawet jak nie ma mnie w domu, to ogromna wygoda - podkreśla Renata Walczyk, 65-latka.
Na Górnośląskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku zajęcia komputerowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem, są nawet podzielone na stopień zaawansowania. Aż sześć grup trzeba było utworzyć dla stopnia średniozaawansowanego. Również nim, technologie nie stanowią już problemu dla seniorów.
Oczywiście seniorzy przyznają, że nie było im łatwo na początku, gdy dopiero poznawali telefony komórkowe i komputery.
- Na samym początku przez przypadek wrzuciłem wszystko z pulpitu do kosza, miałem ogromny problem z wyciągnięciem tego z powrotem - śmieje się pan Zygfryd. Na szczęście na takie sytuacje zawsze jest rozwiązanie: telefon do dziecka lub wnuka.
Okazuje się, że seniorzy nie mają problemów ze znalezieniem informacji, a wysyłanie mejli to dla nich chleb powszedni.
Co prawda raczej nie gustują w tabletach ani netbookach, ale przyczyna takiego stanu rzeczy jest bardzo prosta: wolą patrzeć na większy ekran. Jednak nawet nowinki techniczne nie są im obce.
- Mąż ostatnio siedzi przed komputerem i szuka dla siebie nowego telefonu - opowiada pani Maria. - Szukam, bo chciałbym kupić smartfona, to przecież fajne telefony są - śmieje się jej mąż.
Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?