Często słyszysz, że jesteś piękna?
Mama mówiła mi to od zawsze. Mój chłopak często mi to powtarza, inni mężczyźni ostatnio też. Coraz częściej słyszę komplementy od kobiet i te są dla mnie najcenniejsze, bo dziewczyny zwykle sobie zazdroszczą.
Sandra Biernacka z Mysłowic finalistką konkursu Miss Polski 2011 [WIDEO + ZDJĘCIA + WYWIAD]
Po co kobieta decyduje się na udział w konkursie piękności?
Ja chciałam nabrać pewności siebie i swojego ciała. Wcześniej byłam szarą myszką. Jako dziecko nosiłam aparat na zębach, byłam chuda i nieproporcjonalna. Chłopcy w klasie raczej śmiali się ze mnie niż podrywali. Sądziłam, że ładne są kobiety niskie, pełniejszych kształtów, z ciemnymi, kręconymi włosami, a więc całkowite moje przeciwieństwo. Jeszcze do ubiegłego roku ubierałam się w ciemne kolory i dżinsy. A teraz noszę obcasy, ubieram się odważniej, bardziej kobieco.
Konkurs Miss Śląska 2012 wygrałaś. Spodziewałaś się?
Absolutnie nie. Zupełnie nie spodziewałam się tego. W dodatku podczas konkursu miałam numer 13. Myślałam, że będzie pechowy. Bardziej traktowałam konkurs, jako dobrą zabawę, taki wyjazd na kolonie.
Sandra Biernacka z Mysłowic [ZDJĘCIA] Reprezentantka Śląska w finale Miss Polski 2011
Ale opłacało się?
Tak, wygrałam wycieczkę jachtem dla dwóch osób po wyspach greckich, a Modny Śląsk ufundował mi suknię za 9 tys. zł.
Często zdarza ci się chodzić w tak drogich sukniach?
Nie, mama wychowuje mnie sama i na pewno nie mogłabym sobie teraz sama na nią pozwolić. Na pewno jednak znajdę jeszcze niejedną okazję, żeby ją założyć.
To był drugi twój konkurs piękności. Co zmieniło się w twoim życiu od czasu pierwszego?
Właściwie to nic. Chłopaka mam tego samego, chodzę do tej samej szkoły, mieszkam dalej w Mysłowicach. A nie, jest jedna rzecz: zdałam przez ten czas prawo jazdy. Swojego samochodu jednak nadal jeszcze nie mam.
Ale będzie okazja wygrać go w kolejnym konkursie?
Tak, 30 czerwca startuję w półfinale konkursu Miss Polski 2012. Tam w finale do wygrania jest właśnie samochód. Nie powiem, przydałby mi się.
Sandra Biernacka, I wicemiss Śląska. Jak się ubiera? Oceniamy!
Jak wyglądają konkursy piękności od kuchni?
Jeśli ktoś myśli, że my tam tylko malujemy się, czeszemy i pozujemy fotografom, myli się. Jest ciężka praca, stres, pot, czasem nawet łzy. W tegorocznym konkursie Miss Śląska dziewczyny wyjechały do Tarnowskich Gór na czterodniowe zgrupowanie. Mieszkałyśmy w zamku. Tam od rana do wieczora ciężko pracowałyśmy. Było śniadanie, treningi, obiad, treningi i tylko wieczorem chwila odpoczynku. Atmosfera jednak była fantastyczna. Właściwie to nie było czasu na rywalizację między nami.
W konkursie wystąpiłaś w stroju, który sama zaprojektowałaś. Chciałabyś zostać kreatorką mody?
Nie, nie mam takich planów. Właściwie to każda z uczestniczek konkursu dostała takie zadanie. Moja sukienka inspirowana była Afryką, a właściwie była to nie tyle sukienka, co powiązane ze sobą chusty, które tylko mnie stresowały. W trakcie konkursu bałam się, że któraś mi spadnie.
Przygotowujesz się specjalnie do udziału w półfinale Miss Polski?
Chciałabym zapisać się na kurs tańca i nauczyć się profesjonalnie chodzić po wybiegu. Jeśli udałoby mi się przejść dalej, finał będzie dopiero pod koniec roku. A w międzyczasie czekają mnie jeszcze wygrane wakacje.
Polub nas!Chcesz być na bieżąco z tym co dzieje się w Mysłowicach? Polub nas na Facebooku i trzymaj rękę na pulsie!
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?