Policjanci z Zielonej Góry zabezpieczyli dopalacze
Policjanci powiadomili Inspektorów Sanepidu w Zielonej Górze i wspólnie z nimi w piątek (11.04) weszli do sklepu, gdzie zabezpieczyli kilkadziesiąt paczek produktów z dziwnie brzmiącymi nazwami jak: „Rozpałka do pieca koloru złotego”, „Granulki wonne fiołkowe piżmo”, czy Dodatek do piasku koloru srebrnego”.
Zatrzymani i przesłuchani w charakterze świadków zostali dwaj klienci tego sklepu, wychodzący z niego z zakupioną właśnie „Rozpałką”. Zatrzymany został także sprzedający w tym sklepie mężczyzna. Trwa postępowanie wyjaśniające. W zależności od składu zabezpieczonych substancji osoby nimi handlujące mogą odpowiadać z art. 160 kodeksu karnego – narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz z art. 59 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – udzielanie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Handlarze dopalaczami mieszają najróżniejsze substancje, czasem bardzo niebezpieczne – zwłaszcza dla młodych organizmów. Zagrożeniem jest również to, że lekarze nie mając informacji jakie substancje zażyła czy wypaliła zatruta osoba mają bardzo utrudnione działanie i opóźnia to ratowanie życia młodego człowieka. Przestępcy handlują dopalaczami w Internecie czy w sklepach, nazywają to „egzemplarzami kolekcjonerskimi”. Na opakowaniach nie ma składu tych preparatów, co właśnie jest podwójnie niebezpieczne dla zażywających te środki.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?