Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park Śląski: Wycinka drzew, naukowcy protestują

K. Rożnowska
Maciej Gapiński/Dziennik Zachodni
Park Śląski usuwa drzewa, a naukowcy apelują – wstrzymajcie wycinkę. O moratorium na planowaną wycinkę drzew i przeprowadzenie konsultacji społecznych odnośnie wizji rozwoju parku – tak brzmi apel ok. 50 naukowców ze śląskich ośrodków badawczych, który przedstawili władzom Parku Śląskiego.

Park Śląski: Wycinka drzew, naukowcy protestują

Ścięte pnie drzew w Parku Śląskim można znaleźć w rejonie kąpieliska Fala, w pobliżu hali wystawowej Kapelusz czy Stadionu Śląskiego. Nasi Czytelnicy grzmią na alarm: od marca trwa przecież okres lęgowy ptaków.

Ale jak zapewnia nas Łukasz Buszman, rzecznik prasowy Parku Śląskiego, usunięte w tym rejonie 60 drzew nie były siedliskiem ptaków. Poza tym każde z nich przed ścięciem było dokładnie sprawdzane. - Prace prowadzone były w ścisłej współpracy ze specjalistą-ornitologiem z chorzowskiej fundacji Włochatka, które z dużą troską podchodzi do opieki nad ptakami i jest fachowcem w tej dziedzinie. Dodatkowo, każdorazowo pracowała przy nich ekipa wysokościowa, sprawdzająca nie tylko stan drzewa ale i ewentualną możliwość jego zamieszkania przez przedstawicieli parkowej fauny – tłumaczy rzecznik prasowy.

Dodajmy, że park uzyskał pozwolenie na wycinkę 185 drzew, ale od stycznia do teraz usunął ich 113.

Temat wycinki drzew w Parku Śląskim nie cichnie. Wczoraj naukowcy m.in. z Uniwersytetu Śląskiego przedstawili swój apel w obronie Parku Śląskiego. A dokładniej drzew, które się tam znajdują.

Naukowcy zdają sobie sprawę, że niektóre drzewa usunąć trzeba, bo zagrażają bezpieczeństwu przechodniów. –Ale nie zgadzamy się na wycinkę tysiącami – mówi nam prof. Piotr Skubała, ekolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Dodaje też, że nie każde martwe drzewo należy usuwać. –Nie każde drzewo, które jest martwe i chore należy usuwać. Martwe drzewa też są wartością, o którą należy dbać, a usuwać wtedy, gdy zagrażają przechodniom – podkreśla Skubała.

Naukowcy w swoim apelu przypominają, że w 2010 roku Park Śląski usunął 6 tys. drzew. Natomiast kiedy dokładnie miesiąc temu pracownicy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego prezentowali swój raport z pierwszej w 65-letniej historii parku inwentaryzacji drzewostanu, władze parku wystąpiły o zgodę na wycinkę 2,2 tys. drzew.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej zwrócono uwagę, że powinny zostać opracowane jeszcze trzy dokumenty, na podstawie których można byłoby podejmować decyzję, gdzie i ile drzew mogłoby zostać usuniętych. Chodzi przede wszystkim o leśną część parku, która znajduje się „w głębi” patrząc od strony wejścia głównego.

Na odpowiedź Parku Śląskiego odnośnie apelu naukowców nie musieliśmy długo czekać. -Niezwykle cenne jest Państwa zaangażowanie w sprawy Parku Śląskiego, a także troska o jego przyszłość. Zawsze jesteśmy otwarci na merytoryczną dyskusję, a przede wszystkim istotne sugestie specjalistów, zajmujących się na co dzień botaniką, dendrologią czy biologią – czytamy w liście, który zarząd wystosował do sygnatariuszy apelu.

Podkreślono w nim też, że przed podjęciem decyzji dotyczących szeroko pojętego zarządzania terenami zielonymi, wcześniej prowadzone są konsultacje z ekspertami. Natomiast cała dokumentacja z prowadzonych wycinek jest dostępna publicznie i każdy zainteresowany może ją przejrzeć w siedzibie dyrekcji parku (ale. Różana 2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto