Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświadczenie zarządu Green Park Silesia po Marszu Milczenia Dla Drzew

PD
Oświadczenie zarządu Green Park Silesia po Marszu Milczenia Dla Drzew
Oświadczenie zarządu Green Park Silesia po Marszu Milczenia Dla Drzew Marzena Bugała-Azarko
W niedzielę 14 lipca, w Parku Śląskim, manifestowali społecznicy i mieszkańcy, dla których park jest dobrem narodowym. Powód? Właściciel działki przy Parku Śląskim, spółka Green Park Silesia, otrzymał od Urzędu Miasta w Chorzowie zezwolenie na wycinkę ponad 1300 drzew. Dotyczy to działki po dawnym Ośrodku Postępu Technicznego, tuż przy Parku Śląskim. Teren ten historycznie wchodził w skład Parku Śląskiego.

Sprawa jest szeroko komentowana i wzbudza ogromne kontrowersje. W niedzielę 14 lipca w Parku Śląskim odbył się Marsz Milczenia Dla Drzew - protest przeciw inwestycji przy Parku Śląskim.

W związku z tym do mediów przesłano oświadczenie zarządu Green Park Silesia w sprawie niedzielnego „Marszu milczenia” w Parku Śląskim. Publikujemy całą treść.

Oświadczenie zarządu spółki Green Park Silesia

„Każdy obywatel ma prawo wyrażać swoją opinię. Każdy ma też prawo milczeć. W dowolnej sprawie. Milczenie ma tę zaletę, że nie rozpowszechnia się kłamstw, a tych w ostatnich dniach padło tak wiele, że niezaangażowany w sprawę odbiorca może odnosić wrażenie, że Parkowi Śląskiemu zagraża jakieś niebezpieczeństwo ze strony deweloperów zamierzających uszczuplić jego obszar.
Otóż tak nie jest. Park ma swoje granice, park ma wyznaczoną strefę ochrony krajobrazu zapewniającą mu bezpieczeństwo i nikt nie może tych granic zmienić. Żadnego metra parku nie da się ani sprzedać, ani kupić.
Każdy obywatel powinien też jednak przestrzegać i szanować prawo, w tym prawo własności. Naszą działkę kupiliśmy w przetargu otwartym od Skarbu Państwa, jako działkę inwestycyjną i zamierzamy ją zabudować, na co pozwala nam istniejący od 15 lat plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczający wybudowanie na niej obiektów o charakterze handlowym lub usługowym.
Dzisiaj, w dwa lata od kupienia działki, chce się nam to uniemożliwić. Ekolodzy, a co gorsza także Marszałek Województwa i Prezydent Katowic próbują pozaprawnie wpływać na przebieg postępowania administracyjnego, chcą decydować o naszej działce. Przez lata leżała ona odłogiem i zarastała dziką, rachityczną roślinnością, przez lata stały tam rozpadające się budowle. Było dużo czasu by się nią zająć, nikt jednak nie miał takiej woli. Dziś nadal nikt - również organizatorzy protestu, czy przedstawiciele władzy - nie mają żadnego pomysłu i realnych planów na przyszłość tej nieruchomości, poza wzajemnym przerzucaniem się odpowiedzialnością, kto za tą przyszłość powinien wziąć odpowiedzialność i ponosić tego koszty.
To nie my określaliśmy granice parku, nie my kreśliliśmy mapy. Dzisiaj ekolodzy, którzy uczestniczyli w tych procesach, opiniowali granice parku i akceptowali ich aktualny przebieg chcą je przesuwać. Otóż nie. Po to, przy Waszym udziale, wyznaczono granice, by wszyscy je respektowali. Także Wy.
Zamiast milczeć lub wiecować od miesięcy próbujemy rozmawiać z ekologami. Wraz z nimi chcemy nadać przyszłej inwestycji satysfakcjonujący wszystkich kształt. Spotykamy się z odmową, obstrukcją i próbami upolitycznienia normalnej biznesowej inwestycji. Widzimy pokusę znajdowania rozwiązań, które wbrew konstytucyjnemu prawu własności i obowiązującym przepisom mają załatwić sprawę.
Proponowaliśmy i proponujemy dialog w celu najlepszego zagospodarowania tej działki. Nie zgadzamy się jednak ze sformułowaniem, że zabudowa realizowana w sąsiedztwie Parku może w jakikolwiek sposób negatywnie wpływać na jego funkcjonowanie. Wystarczy popatrzeć na Central Park w Nowym Jorku, który otoczony wysoką zabudową, świetnie łączy funkcje parku miejskiego z ostoją przyrody, domem dla 300 gatunków ptaków. To jedno z najlepszych miejsc dla ornitologów w całych Stanach Zjednoczonych przewyższa ilością infrastruktury nasz mocno już zaniedbany Park Śląski.
Na naszej działce wolno nam budować obiekty handlowe i usługowe. Uważamy jednak, że nowoczesne, proekologiczne osiedle mieszkaniowe, o którego rozwiązaniach współdecydowaliby ekolodzy byłoby bardziej korzystne dla otoczenia i bardzo ważne dla wyludniającego się Chorzowa. Pozwalałoby także zwiększyć powierzchnię terenów zielonych ponad dwukrotnie, w stosunku do zabudowy handlowo-usługowej, co dałoby szansę na pozostawienie dużej części istniejącego drzewostanu. Dziwi nas, że chorzowscy radni nie wspierają ewidentnego interesu miasta i upierają się przy przeznaczeniu tak unikatowego terenu na handel i usługi. Rozmawiajmy o rozwiązaniach, poszukujmy kompromisów. I przede wszystkim szanujmy prawo.”

Z poważaniem
Łukasz Gorczowski,
Tomasz Poloczek,
Jerzy Weindich,
Zarząd Green Park Silesia

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto