Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MOSiR/Sokół Silesia Volleyball ma już niemal skompletowany skład

Grzegorz Lisiecki
Do niedawna Sokół i MOSiR rywalizowały ze sobą w I lidze. Teraz stworzyły jeden klub.
Do niedawna Sokół i MOSiR rywalizowały ze sobą w I lidze. Teraz stworzyły jeden klub. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Brakuje nam już tylko jednej rozgrywającej i będziemy mieli pełną dwunastkę na najbliższy sezon - informuje Przemysław Reszka, działacz nowego klubu, który powstał - przypomnijmy - z połączenia Sokoła Chorzów i MOSiR-u Mysłowice.

Pod koniec czerwca kontrakt z MOSiR/Sokołem Silesia Volley podpisała grająca na pozycji libero Mariola Wojtowicz, która ostatnio występowała w zespole mistrza Polski, BKS Aluprof Bielsko-Biała. Kolejną nową zawodniczką jest Iwona Niedźwiecka, także była siatkarka bielskiego klubu, która jednak przez ostatnie trzy sezony reprezentowała barwy Stali Mielec. - To bardzo uniwersalna zawodniczka - podkreśla Przemysław Reszka. - Jest bardzo dynamiczna i skoczna. Może grać i jako atakująca i jako przyjmująca, choć ostatnio, w Stali, występowała na środku - wyjaśnia działacz mysłowicko-chorzowskiego klubu.

Jeśli działacze podpiszą kontrakt z jeszcze jedną zawodniczką - rozgrywającą, to szkoleniowiec zespołu Sebastian Michalak będzie mógł rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. A te powinny zostać zainaugurowane na początku sierpnia.

W planach jest wyjazd na zgrupowanie, choć miejsca jeszcze nie ustalono. - Szczegółów wyjazdu także nie - dodaje Reszka. - Będą to albo dwa czterodniowe wyjazdy, albo jedno ośmiodniowe zgrupowanie. Weźmiemy także udział w przynajmniej trzech turniejach, w Chorzowie, Mysłowicach i prawdopodobnie w Czechach - wyjaśnia.

Skład zespołu, jak na I ligę, wydaje się mocny. Jaki zatem będzie cel nowego klubu? - O tym na razie wolę nie mówić, bo to, co stało się w zeszłym sezonie do tej pory odbija nam się czkawką (mimo ambitnych planów Sokół spadł z I ligi - przyp. red.) - zaznacza Przemysław Reszka. - Z pewnością jednak zespół jest ciekawy, to takie połączenie rutyny z młodością, czego zresztą brakowało nam w Sokole, gdzie była tylko młodość. Nie ma sensu jednak porównywać obu klubów. A najbliższy sezon? Na pewno chcemy teraz wzmocnić się i marketingowo i finansowo, a za dwa, lub trzy lata walczyć o najwyższe cele - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto