Mordercze zawody w Jedłowniku

Spośród 30 zawodników, którzy zmierzyli się z całym dystansem klasycznego maratonu - czyli 42 kilometrów 195 metrów - tylko dziewięciu zdołało ukończyć bieg.

- To były mordercze zawody, bo w sobotę było 36 stopni Celsjusza. A więc warunki niezwykle trudne. Trasa wiodła częściowo przez leśne i szutrowe ostępy w dzielnicy. Ale miejsc zacienionych praktycznie nie było - mówi Zbigniew Marszałkowski, prezes "Formy", który zajął czwarte miejsce z czasem 3 godzin 56 minut i 52 sekund.

Bieg odbywał się na pętli o długości 2 km 110 m. Zawody wygrał Franiszek Wyszkoń z klubu "Forma" z czasem 3 godzin 29 minut i 1 sekundy, drugi na mecie był natomiast Ireneusz Krzon z TKKF Jastrząb Ruda Śląska( 3 godz. 37 minut i 31 sek.) natomiast trzecie miejsce wywalczył Andrzej Siwczyk z "Chemia Hurt" Rybnik (3 godz. 51 min. i 7 sek.). Drugim honorowanym dystansem podczas zawodów był półmaraton - 21 km 97 m. Wśród kobiet zwyciężyła Krzyżak Magdalena z TKKF Mors Jastrzębie, drugie miejsce wywalczyła Lewicka z AKB Knurów, a trzecia była Przybylska Sylwia z TKKF Mors Jastrzębie. Wśród panów zwyciężył Tomasz Bachorski z LKS Owsiszcze, drugie miejsce wywalczył Dariusz Czajkowski z Gliwic, a trzeci na mecie był Jacek Wojaczek z "Formy".

Dodatkową atrakcją podczas imprezy był chód z kijkami, rozgrywany na tych samych zasadach jak biegacze. Na starcie stanęło 29 zawodniczek i zawodników. Zawody wygrali zdecydowanie reprezentanci "Formy" - zarówno w kategorii mężczyzn jak i kobiet. - Łącznie zostało sklasyfikowanych 115 zawodników m.in. z Rudy Śląskiej, Rybnika, Węgierskiej Górki, Gliwic, Jastrzębia. Gościliśmy także gości z Czech i Słowacji. Zawodnicy otrzymali okolicznościowe medale i brali udział w losowaniu nagród rzeczowych - wyjaśnia Zbigniew Marszałkowski. Zawody te były ostatnimi z cyklu Grand Prix Wodzisławia Śląskiego. Całą edycję wygrał Franciszek Wyszkoń z "Formy". Wśród pań najlepsza okazała się Barbara Szymczyk z TKKF Jastrząb Ruda Śląska.