Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRÓTKO: Codziennie w Parku Śląskim sprzątane z alejek są spadające liście. Kto się tym zajmuje?

JUT
Sprzątanie w Parku Śląskim zaczyna się o tej porze roku wcześnie rano. Na alejach można spotkać wówczas wyposażonych w dmuchawy pracowników porządkowych.

W jednym z największych śródmiejskich parków w Europie dziennie zbieranych jest około 30 metrów sześciennych, spadających z drzew, jesiennych liści.

Ilość zbieranych liści jest ściśle uzależniona od pogody - mokre, które zbiera się trudniej, są cięższe, a suche zajmują większą powierzchnię. - Dlatego tak trudno jednoznacznie określić dzienną średnią – tłumaczy Piotr Czerwiński, kierownik sekcji transportu i utrzymania porządku w Parku Śląskim.

Pracownicy układają liście w pryzmy. Potem, przy użyciu odpowiedniego sprzętu m.in. grabi, łopat, trafiają na przyczepy. Traktor wywozi je na kompostowisko. Tam służą do wytwarzania i wzbogacania kompostu, który jest później wykorzystywany przy nasadzeniach.

Liście w pierwszej kolejności znikają z trawników oraz głównych alei i traktów komunikacyjnych. - Chodzi m.in. o bezpieczeństwo pieszych i rolkarzy. Na mokrych liściach łatwo można się bowiem pośliznąć – podkreśla Czerwiński.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto