Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Internauci protestują przeciwko zmianom na wyspie Słodowej

Marcin Hołubowicz
Nowe plany magistratu odnośnie zmiany wizerunku Wyspy Słodowej wywołały gorącą dyskusję w internecie. Na popularnym serwisie Facebook ludzie gromadzą się wokół tzw. stron fanowskich - np. „Nie dla monitoringu na Wyspie Słodowej” polubiło już ponad 2 tys. użytkowników.

Gdy Urząd Miejski ogłosił, że zamierza ogrodzić wyspę, zamykać teren na noc i zainstalować monitoring, wśród internautów zawrzało. Widać wysyp stron skupiających „wrocławskich oburzonych”, którzy protestują przeciwko jakimkolwiek zmianom w tym kultowym dla młodych ludzi miejscu.

Proponują różne rozwiązania. Magdalena pisze: Zróbmy studencką zbiórkę i wydzierżawimy sobie wyspę ;D” Z bardziej poważnych – petycja do prezydenta, w której czytamy:

„Wyspa Słodowa jest oazą spontaniczności. Jeżeli chcemy walczyć z jej niedoskonałościami - nie uda się tego osiągnąć za pomocą zawieszenia tam kamer.(...) doszliśmy do wniosku, że po zamontowaniu monitoringu prawdopodobnie uda się ograniczyć ilość osób pijących alkohol na Wyspie Słodowej, jednak osoby te przeniosą się do licznych podwórek Starego Miasta, by tam rozpoczynać wieczorną zabawę.”

O SZCZEGÓŁACH POMYSŁÓW MIASTA NA ZMIANY NA WYSPIE SŁODOWEJ CZYTAJ W ARTYKULE: MONITORING, OCHRONA I BRAMI NA WYSPIE SŁODOWEJ. W NOCY JUŻ TAM NIE WEJDZIESZ

Na Facebooku można odnaleźć wiele podobnych stron: „Nie dla zamknięcia Wyspy Słodowej”, "Zakaz zakazów na Wyspie Słodowej” czy „Zamknijcie na noc Rynek zamiast wyspy”.

Pojawiają się jednak komentarze wrocławian, którzy plan „uporządkowania” wyspy oceniają pozytywnie, a którym przeszkadzają nie tylko hałaśliwi imprezowicze, ale także i góry śmieci, które po sobie pozostawiają.

Sprawdziliśmy, jak wygląda wyspa po słonecznym weekendzie. Około godziny 10:30 wciąż widać było sporo śmieci i pustych butelek po alkoholu, jednak co rzucało się w oczy – śmietniki na wyspie były zapełnione po brzegi i zawartość wysypywała się na chodniki. Ekipa sprzątająca powoli usuwała odpadki przywracając to miejsce do czystości, niestety ci, którzy wybrali się na poranny spacer, musieli znosić wszechobecny bałagan.

Odpowiedzią może być fanpejdż „Sprzątam po sobie na Wyspie Słodowej”, który skupia 1262 użytkowników. Maja pisze: „Gdyby każdy sprzątał po sobie, problemu by nie było. Wyspa jest naprawdę syfiasta i w jakiś sposób trzeba ten syf opanować.” Z kolei Ewelina komentuje pomysł zamykania terenu na noc: „W sumie i tak i nie....Fajnie,że coś tam będzie się działo, bo brak takiego miejsca w mieście, pomysł niezły by trawa odrosła, ale z drugiej strony ,żeby zamykać już od północy ? Może lepiej od 2 w nocy było by korzystniej. Północ to jednak wczesna pora w czasie lata.”

Zapytaliśmy studentów, którzy akurat przebywali na wyspie o zdanie. - Jestem przeciwna zamykaniu wyspy, przychodzę tu często ze znajomymi i czuję się tu bezpiecznie - mówi nam Magda, studentka III roku Historii Sztuki – Jednak przeszkadza mi to, że niektórzy nie potrafią po sobie posprzątać i z tym faktycznie należałoby coś zrobić. Może po prostu postawić więcej toalet i koszy na śmieci? - dodaje.

W 2009 roku sam prezydent Rafał Dutkiewicz pozował wśród studentów na Wyspie Słodowej do zdjęcia, które było częścią kampanii „Liczy się dobry start!” mającej zachęcić młodych ludzi z Dolnego Śląska do studiowania we Wrocławiu. Dzisiaj ten obrazek wykorzystywany jest przez internautów w ironicznym kontekście, jako przykład zmiany polityki miasta.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: WYSPA SŁODOWA BEZ PIWA, A Z KULTURĄ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto