18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Operacja endoprotezy w ZSM w Chorzowie. Jak wygląda?

JUT
Arkadiusz Ławrywianiec
Operacja endoprotezy w ZSM w Chorzowie odbywa się około sto razy w ciągu roku. To niebezpieczna operacja, podczas której może dojść do wielu komplikacji. Z drugiej strony jest na nią duże zapotrzebowanie.

Cztery nowoczesne sale w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie są gotowe do operacji. Co z tego, kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia podpisuje z nim takie kontrakty, że dwie stoją puste.

Największym problemem są endoprotezy, to operacje, na które czeka się najdłużej, nawet do pięciu lat. A przecież jest na nie ogromne zapotrzebowanie, bo w znaczny sposób poprawiają one jakość życia pacjentów.

Operacja endoprotezy w ZSM w Chorzowie: możliwe są komplikacje

Udało nam się zobaczyć jedną taką operację. 60-letnia mieszkanka Chorzowa miała operowane wczoraj lewe biodro. Bardzo zniszczone, chodziła po domu już tylko o kulach, gdy wychodziła na zewnątrz, musiała używać wózka inwalidzkiego - ból był nie do wytrzymania.

Na endoprotezę czekała pięć lat. I to jednego biodra. Drugie również musi mieć wymienione, ale dopiero za pół roku, gdy dojdzie do siebie po pierwszej operacji.

Na sali operacyjnej nie ma dużo miejsca. Razem z fotoreporterem trochę przeszkadzamy na początku przygotowującym wszystko pielęgniarkom. Pacjentka jest przygotowana, dostała znieczulenie zewnątrzoponowe, które jest bezpieczniejsze, dlatego nie czuje nic od pasa w dół, ale jest przez cały czas przytomna.

- To jedna z najniebezpieczniejszych operacji - podkreśla dr n. med. Henryk Konik, ordynator oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie, który przeprowadzał operację. - Podczas frezowania, uderzania w kości, istnieje możliwość, że stworzy się zator tłuszczowy, a to jest bardzo niebezpieczne. Może do niego dojść nawet kilka dni po operacji.

Jak wygląda operacja endoprotezy w ZSM w Chorzowie?

Po godzinie jest już po wszystkim. Lekarze zszywają dziesięciocentymetrową ranę, nakładają opatrunek i podają antybiotyki. Podczas drugiej doby, pacjentka z nowym biodrem będzie mogła już wstawać.

- Teraz takie operacje robi się inaczej niż kilkanaście lat temu - wyjaśnia ordynator. - Przede wszystkim jest dopracowane instrumentarium, czyli narzędzia są odpowiednio dobrane do każdej czynności, co minimalizuje błędy. Nowe sale natomiast zmniejszają ilość zakażeń, poprzez odpowiednią wentylację, która sterylizuje pomieszczenie.

Ordynator Konik wyjaśnia, że podczas wymiany biodra może nastąpić szereg komplikacji, często się zdarza, że trzeba też podawać krew. Na szczęście tym razem było wszystko w porządku, choć nie należała ona do łatwych.

- Pacjentka miała bardzo zniszczony staw, musiała przyjmować środki przeciwbólowe, a to wszystko wpływa na cały organizm - mówi dr Konik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto