Rodzinne Ogródki Działkowe im. 1000-lecia w Zabrzu to 481 działek o łącznej powierzchni 21 hektarów. Jest więc gdzie wypoczywać. Bo - jak zgodnie przyznają zabrzańscy działkowcy - własny kawałek ziemi i zieleni, to zbawienie w upalne dni.
Ogródki działkowe w Zabrzu - wypoczynek i praca
Postanowiliśmy odwiedzić właścicieli ogródków i zobaczyć, co sprawia, że gdy tylko wyjdzie słońce, starsi, dorośli i dzieci okupują każdy skrawek zieleni.
- Przede wszystkim spędzamy czas z rodziną. Jest to odskocznia dla dzieci i dla nas samych. Spokój, cisza, czyste powietrze, dzieci mają sporo miejsca do zabawy. Mamy dla nich huśtawkę, małą piaskownicę, rozkładany namiot, a nawet basen. Tak więc nie mogą narzekać na nudę - mówi Wioletta Kaczmarczyk, którą spotkaliśmy na jednej z działek.
Drzewa, które dają trochę cienia, własne warzywa i owoce - to kilka zalet, jakie wymieniają działkowcy. Nie zapominajmy jednak, że na działkach nie tylko ludzie odpoczywają, ale i pracują. A w dbałość o ogródki wkładają serca.
- Mam ogródek od 49 lat, a sama zajmuję się nim od 34 lat, czyli od śmierci męża. To miejsce działa na mnie kojąco i odprężająco. Jest sporo pracy, ale, broń Boże, nie narzekam - twierdzi pani Helena.
- Działka, to coś pięknego. Chętnie z całą rodziną spędzamy każdą chwilę na ogródku. Praca przy utrzymaniu ogródka wbrew pozorom bardzo odpręża. Jesteśmy przecież na łonie natury - dodaje Leszek Szymanik.
Działkowcy, wraz z zarządem, sami dbają również o bezpieczeństwo. Prowadzą np. nocne patrole, które mają pomóc w walce ze złodziejami i wandalami.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?