Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwadzieścia lat chorzowskiej "Wyspy"

Łukasz Respondek
Urodziny „Wyspy” były efektownym widowiskiem
Urodziny „Wyspy” były efektownym widowiskiem Marzena Bugała
- Niesamowite. Tak szybko minęło tak wiele lat - mówił w poniedziałek wzruszony Stefan Sierotnik. Założycielowi i prezesowi Towarzystwa Ochrony Praw i Godności Dziecka "Wyspa" drżenia w głosie nie udało się ukryć przez całą uroczystość jubileuszową. Organizacja wspólnie z swoimi przyjaciółmi, wolontariuszami i dobroczyńcami świętowała w Teatrze Rozrywki dwudziestolecie.

- Często spotykam ludzi, którzy kiedyś trafili na "Wyspę". Mieli wówczas dosyć życia i straciły zaufanie niemal do wszystkiego. Udało się ich uratować. Dziś mają rodziny i są szczęśliwi. To nasz najważniejszy sukces - uważa Sierotnik.

"Wyspa" w różny sposób skutecznie działa na wielu obszarach pomocy społecznej. Ma na koncie wiele osiągnięć - Parlament Dzieci i Młodzieży Województwa Katowickiego, stworzenie partnerskiej "Fortecy" na Ukrainie, czy liczne zbiórki darów dla powodzian, to te najbardziej spektakularne. - Ważne, że udało nam się przetrwać, bo bywało różnie - przyznaje Sierotnik. - Czego nam życzyć? Dalszego rozwoju. Zarówno we wspieraniu dzieci i młodzieży, jak i we współpracy z zagranicznymi organizacjami oraz z poradnią psychologiczno-pedagogiczną.

W ciągu dwudziestu lat działalności przez towarzystwo przewinęło się 1120 wolontariuszy. Jednym z pierwszych był Wojciech Lesik. - Stefan to człowiek orkiestra, któremu nie sposób odmówić - twierdzi. Uśmiecha się też wspominając pewną sytuację sprzed kilku lat. - W piątek rano przyszedł do mnie do pracy i powiedział, że popołudniu musi być w Hamburgu, żeby podpisać dokumenty w imieniu organizacji. Poprosił, żebym go zawiózł. Pamiętam, że następnego dnia byliśmy razem już na kolejnej imprezie "Wyspy". W Chorzowie.

Olena Gomeniuk z Tarnopola podopiecznym "Wyspy" pomaga już od czterech lat. - To był bardzo udany okres. Z tutejszymi dziećmi bardzo dobrze się pracuje. Gdy robią to osoby z innego kraju, to ich zainteresowanie jest większe, a efekty bardzo widoczne - tłumaczy. - Staramy się stworzyć dla nich bezpieczną przystań.

Podczas gali na scenie wystąpili wolontariusze, którzy z organizacją współpracują już od początku jej istnienia. Wręczono też ponad sto podziękowań osobom, które w różny sposób wspierały "Wyspę". W części artystycznej zaprzyjaźnieni z towarzystwem studenci Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Zaprezentowali musical "Sztuka tworzenia"., Później obchody jubileuszowe przeniosły się do siedziby organizacji - "Wigilijnego Miasteczka", gdzie przy dźwiękach gitary śpiewano i wspominano minione lata.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwadzieścia lat chorzowskiej "Wyspy" - Chorzów Nasze Miasto

Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto