Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorzów: Memoriał Janusza Kusocińskiego [ZDJĘCIA]. Ponad 20 tysięcy widzów na Stadionie Śląskim

J. Sroka
Memoriał Janusza Kusocińskiego
Memoriał Janusza Kusocińskiego Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
64. Orlen Memoriał Janusza Kusocińskiego miał znakomitą obsadę. W Chorzowie zobaczyliśmy aż 54 medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Powrót wielkiej lekkiej atletyki na Stadion Śląski po blisko pół wieku przerwy nie był łatwy. W trakcie ceremonii otwarcia memoriału, gdy na bieżnię wjeżdżały samochodami największe gwiazdy mityngu, nad Chorzowem rozpętała się burza, którą o 45 minut opóźniła rozpoczęcie zawodów. Gdy jednak przestało padać oglądaliśmy bardzo ciekawe zawody, które zgromadziły na trybunach 20.862 widzów.

Zobacz również:
Memoriał Kusocińskiego 2018 na Stadionie Śląskim. Święto lekkiej atletyki w Chorzowie [ZDJĘCIA kibiców]


Chorzów: Memoriał Janusza Kusocińskiego [ZDJĘCIA]. Ponad 20 tysięcy widzów na Stadionie Śląskim

W biegu na 400 m Justyna Święty-Ersetic sprawiła ogromną niespodziankę pokonując największą gwiazdę zawodów - Amerykankę Allyson Felix, która jest 6-krotną mistrzynią olimpijską i 11-krotną mistrzynią świata.
– Cieszę się jakbym co najmniej pobiła rekord świata. Jeszcze niedawno wydawało mi się to zupełnie nierealne – powiedziała sprinterka z Raciborza.

Na znakomitym poziomie stał konkurs rzutu młotem. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że jesteśmy w tej dyscyplinie światową potęgą. W zmaganiach panów zacięty bój o zwycięstwo stoczyli dwaj polscy medaliści ostatnich mistrzostw świata w Londynie: Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki.

Niespodziewanie lepszy okazał się zawodnik Podlasia Białystok, który w odstępie trzech dni po raz drugi pokonał trzykrotnego mistrza świata (we wtorek wygrał z nim rywalizację w Turku). Nowicki rzucił 80,63 m ustanawiając rekord życiowy. Fajdek też przekroczył granicę 80 m, ale tylko o 4 cm. Obaj Polacy otwierają światowe tabele w tym sezonie (Fajdek 26 maja w Halle rzucił 80,70 m). W Chorzowie w pobitym polu zostawili mistrza olimpijskiego z Rio Dilshoda Nazarova. Tadżyk rzucił 78,18 m i był 3.

W rywalizacji pań Anita Włodarczyk potwierdziła, że słabszy występ w Halle w maju był tylko wypadkiem przy pracy. Dwukrotna mistrzyni olimpijska i trzykrotna mistrzyni świata rzuciła 75,52 m zajmując drugie miejsce za Amerykanką Gwen Berry - 77,78, która ustanowiła rekord życiowy. Trzecia była Joanna Fiodorow - 74,18.

Wielkie emocje były również w pchnięciu kulą. W konkursie na Stadionie Śląskim aż trzech zawodników pobiło rekord memoriału należący od 1986 r. do Helmuta Kriegera. Wygrał aktualny mistrz olimpijski Amerykanin Ryan Crouser - 22,27 m przed mistrzem świata Nowozelandczykiem Tomem Walshem - 21,63, a trzeci był Michał Haratyk ze Sprintu Bielsko-Biała - 21,58.

W rzucie dyskiem równych sobie nie miał Litwin Andrius Gudżius. Mistrz świata z Londynu wygrał wynikiem 69,30 m - najlepszym w tym sezonie na świecie. Czwarty był Piotr Małachowski, który dzień wcześniej skończył 35 lat - 64,10. Liderką światowych tabel w biegu na 1500 m została natomiast w Chorzowie Genzebe Dibaba. Etiopka przebiegła ten dystans w czasie 3.56,68 min. i do swoich siedmiu rekordów świata dołożyła również rekord Memoriału Kusego.

W skoki o tyczce zwyciężył Renaud Lavillenie. Francuz omal nie odpadł na swojej pierwszej wysokości 5,61 m pokonując ją dopiero w trzeciej próbie, ale później skoczył 5,91 bijąc rekord memoriału i wyprzedzając Pawła Wojciechowskiego - 5,71 oraz Piotra Liska - 5,51.

W biegu na 800 m Adam Kszczot walczył z koalicją Kenij-czyków i zajął drugą pozycję z najlepszym wynikiem w tym sezonie - 1.46,12 przegrywając z Fergusonem Rotichem - 1.45,70. W biegu na 400 m trzeci był Karol Zalewski. Sprinter AZSAWF Katowice wynikiem 45,15 pobił swój rekord życiowy.

Bieg na 100 m wygrała Ewa Swoboda. Zawodniczka z Żor, którą z trybun dopingowała rodzina i przyjaciele, w swoim pierwszym biegu w tym sezonie uzyskała czas 11,30 s. wypełniając minimum na sierpniowe ME. Minimum na zawody w Berlinie wypełnili też w skoku wzwyż Maciej Grynienko i Sylwester Bednarek skacząc 2,27 m, ale Polacy musieli uznać wyższość Japończyka Naoto Tobe - 2,30.

W biegu na 110 m przez płotki, który udało się rozegrać dopiero po czterech falstartach, 28-letni rekord memoriału pobił Rosjanin Siergiej Szubienkow. Trzykrotny medalista MŚ uzyskał czas - 13,25 s., a drugi na mecie Polak Damian Czykier wynikiem 13,42 uzyskał minimum na ME.

Do niespodzianki doszło w skoku w dal. Mistrzyni olimpijska z Londynu i czterokrotna mistrzyni świata Amerykanka Britney Reese wprawdzie pobiła swój rekord w tym sezonie skacząc 6,87 m, ale o jeden centymetr przegrała z Kanadyjką Christabel Nettey.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto