Z bieżni boiska treningowego Stadionu Śląskiego kilka minut po godz. 11.00 wyruszyło ponad 200 uczestników marszu. Choć pogoda nie zachęca do wyjścia z domu: jest mżawka i niecałe 10 st. – już na godzinę przed startem pojawili się pierwsi uczestnicy.
-Pogoda nigdy nie przeszkadza, dla tych, co chodzą i to lubią każda aura jest dobra -mówiła pani Janina z Katowic, która przyszła na Marsz z 67- letnią koleżanką.
Na bieżni boiska pojawiły się całe, nawet trzypokoleniowe rodziny. A także goście z dalszych miast m. in. z Częstochowy. -To był impuls, wybraliśmy Marsz, a nie Bieg Częstochowski. Dowiedzieliśmy, że są dwa ostatni miejsca, to przyjechaliśmy, ja mam numer 300, a mąż 299 - mówiła pani Marzena z grupy Nordic Team.
Każdy odebrał w Biurze Zawodów numer startowy, który od wewnętrznej strony ma przyklejony specjalny chip, pozwalający na elektroniczny pomiaru czasu.
Przed startem wszyscy uczestnicy przystąpili do wspólnej rozgrzewki pod okiem certyfikowanego instruktora fitness i tańca. Na zakończenie utworzyli symbolicznego "węża"i przeszli po zielonej płycie boiska.
Najpierw na starcie stanęli ci, którzy zmierzą się z trasą 10 km, kilka minut później druga grupa, która pokona połowę tego dystansu. Start i meta usytuowane są na bieżni boiska treningowego Stadionu Śląskiego, a trasa prowadzi parkowymi alejami.
Organizatorzy przewidzieli nagrody dla 3 pierwszych zawodników na każdym z dystansów, osobno w kategorii kobiet i mężczyzn. Uhonorowana zostanie także najliczniejsza grupa zorganizowana oraz dla najmłodszy i najstarszy uczestnik. Dekoracja zawodników rozpocznie się około godz. 14.00
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?