Nasze dzieci mają wakacje w tumanach kurzu - denerwują się właściciele ogródków obok hałdy przy ul. Kadeckiej. Narzekają nie tylko na zapach, ale przede wszystkim na dokuczliwy pył. Urzędnicy twierdzą, że nie jest szkodliwy dla zdrowia i apelują o cierpliwość.
Ogrody Działkowe "Elżbieta" to około 230 działek. Latem korzystają z nich całe rodziny. Jadwiga Pytel hoduje owoce i warzywa. Jej rośliny nie nadają się jednak do spożycia. - Są siwe nawet po deszczu - opowiada. - Przede wszystkim obawiamy się jednak o nasze zdrowie. Musimy wdychać pył. Poza tym nie możemy korzystać z działek w taki sposób jak byśmy chcieli. Bez przerwy musimy sprzątać - dodaje.
Rozbiórka składowiska odpadów pogórnicznych i likwidacja źródeł pożaru hałdy przy ul. Kadeckiej trwa już od lutego 2009 roku. Działkowcy twierdzą, że od pewnego czasu w ogóle nie widać postępu prac. - Ciągle coś przywożą i wywożą. Kurzy się zarówno kruszywo, które przywożą, jak i to wybierane. Ta hałda pali się od kilkudziesięciu lat - twierdzi Bogdan Dąbrowski.
Pył nad ogródkami unosi się drugi rok. Mieszkańcy interweniowali już w tej sprawie w straży miejskiej. - Kontrole nie przyniosły żadnych efektów. Panowie przyjechali, zobaczyli i odjechali - denerwuje się Tomasz Siwak. - Przed rekultywacją hałda miała rów melioracyjny, który został zasypany. Teraz przy deszczach świeżo obruszona ziemia zasypuje nasze ogródki - dodaje.
Właściciele ogródków twierdzą, że wykonywane przez urzędników cotygodniowe pomiary są bezcelowe. - Przyjeżdżają, gdy nic się tu nie dzieje. Wynik jest zawsze jednoznaczny. Nie widziałem jeszcze, żeby byli tu, gdy hałda śmierdziała i dymiła - mówi Siwak.
Marcin Michalik, zastępca prezydenta miasta ds. gospodarczych:
Zdajemy sobie sprawę, że hałda jest uciążliwa dla mieszkańców Chorzowa Starego i działkowców. Jej usuwanie trwa już od 2009 roku. Pył jednak nie jest szkodliwy dla zdrowia. Potwierdziła to opinia niezależnych ekspertów z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ze wstępnych ustaleń z wykonawcą zakończenie prac jest planowane jeszcze na ten rok. Apelujemy o cierpliwość. Bardzo możliwe, że w przyszłym sezonie działkowcy będą korzystać ze swoich ogrodów w zupełnie innych okolicznościach przyrody. Co potem? Chcemy, aby za kilka lat powstało w tym miejscu osiedle podobne do Amelungu czy na przykład Dębowych Tarasów. RES
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?