Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Studniówka 2016. Jak wyglądają przygotowania w I LO im. Smolenia?

Magdalena Nowacka - Goik
Pasowani na maturzystów. Dzisiaj w I LO im. Jana Smolenia odbędzie się bal studniówkowy. Tradycyjnie w szkolnej auli. Uczniowie sami zadbali o wystrój. Zdradzają nam też, jak przygotowują się do tego wieczoru

Jaka sukienka i fryzura? Czy garnitur musi być nowy? Na studniówkę piechotą, a może wynajętą limuzyną? Czy zabawa nie byłaby lepsza w eleganckiej, hotelowej restauracji? No i czy koniecznie na studniówkę trzeba przyjść z partnerem? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli nam Ania Czapla, Łukasz Spendel i Kasper Chyrek, maturzyści z I LO im. Smolenia. Dzisiaj ich wielki wieczór.

Tradycja może być całkiem fajna

Po pierwsze: koszty. Nie ukrywajmy, że na ten wyjątkowy bal trzeba odłożyć trochę pieniędzy. Chociaż w przypadku „Smolenia” ta suma nie jest jeszcze tak wysoka. Uczniowie płacą 200 złotych za siebie i 100 złotych za osobę towarzyszącą. Niewątpliwie wpływ ma też to, że studniówka zawsze odbywa się w szkole. Taka tradycja od samego początku i kropka. Od zawsze. - Na początku myśleliśmy, że fajniej byłoby może poza szkołą - przyznaje Ania. - Ale teraz uważamy, że dobrze jest tak, jak jest - mówi. Jej koledzy, Łukasz i Kasper podkreślają, że ponieważ bal jest w szkole, to sami dekorują salę. I to jest plusem całej zabawy. - Spędziliśmy razem wiele godzin na dekorowaniu auli. Była to świetna okazja do pośmiania się, powygłupiania, puszczaliśmy sobie muzykę. Tego zabrakłoby, gdybyśmy przyjechali na gotowe do jakiejś restauracji - mówią Łukasz i Kasper. Inne tradycje to pasowanie uczniów, na maturzystów. I brak alkoholu - nawet lampki szampana.

Kolorowe sukienki, bez limuzyny, ale z kwiatami
Czasy obowiązkowych biało-czarnych strojów, nawet jednak tutaj się nie uchowały. Ania postawiła na sukienkę w kolorze cappuccino. Taką do kolan. Plus srebrne dodatki. - W tym roku nie ma szczególnych trendów, jeśli chodzi o długość sukienek na studniówkę. Jeśli chodzi o kolory, to dominuje czerń, trafia się czerwień - opowiada. Makijaż zrobi sobie sama, fryzurę - rozpuszczone włosy pokręcone w loki - również. - Byłam u fryzjera na tzw. próbnej, ale nie przypadła mi do gustu. Dlatego taki wybór - mówi. Łukasz idzie w klasycznym, granatowym garniturze. - Niedawno kupowałem na inną okazję, teraz jest jak znalazł - mówi. Kasper kupił nowy.
- Jakoś ostatnio wyrosłem z tego, co miałem - śmieje się. Ani towarzyszy dobry kumpel, Łukasz idzie ze swoją dziewczyną, Kasper wystąpi solo. Limuzyny nie wypożyczają - to nie filmowe „Beverly Hills 90210”.
W roli szoferów, którzy przywiozą ich na imprezę, wystąpią oni sami, znajomi czy rodzice. A kwiaty dla partnerki? - Kiedy przyjadę po moja dziewczynę, żeby ją zabrać na studniówkę, na pewno je ode mnie dostanie - zdradza Łukasz. A po balu 100 dni na intensywną naukę, która ma być początkiem ich drogi do spełnienia marzeń. Ania chce zostać architektem, Łukasz stawia na ekonomię, Kasper na medycynę.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto